Nowy Renault Scenic - Projektanci w formie
Renault jest w trakcie poważnej ofensywy, podczas której nowe oblicza zyskują najważniejsze modele marki - po nowym Talismanie i odmienionym Megane przychodzi pora na Scenica.
Trzeba przyznać, że każdy kolejny model pokazywany przez Francuzów wygląda jeszcze lepiej niż poprzedniego. Talisman zaskoczył niemal niemiecką elegancją, Megane także zyskało poważniejsze rysy, zaś debiutujące także w Genewie Megane Grandtour kupiło nas lekkimi liniami. Scenic jeszcze nie ukazał nam się w całej okazałości, ale już teraz może się podobać. Prezentuje się bardzo zgrabnie jak na minivana - sama sylwetka przywodzi na myśl model Captur, ale u większego brata wyszło to znacznie lepiej.
Front auta nie powiela schematu znanego z Talismana i Megane, tu mamy raczej bliższego krewnego Kadjara. Na szczęście, w przeciwieństwie do nowego Espace, Scenic nie stanie się kolejnym crossoverem. Powiązań z innymi modelami Renault będzie oczywiście sporo - auto będzie korzystać z platformy CMF-C, a pod maską zapewne znajdzie się zestaw silników podobny do tego z najnowszego kompakta marki. Mowa o dobrze nam znanym benzynowym 1.2 oraz dieslach 1.5 i 1.6 dCi. Wieść niesie, że w planach będzie także wersja hybrydowa, łącząca w sobie pracę silnika wysokoprężnego z elektrycznym.
Najwięcej niewiadomych dotyczy póki co wnętrza, gdyż jak na razie Renault nie podzieliło się żadną jego fotografią. Tam zaskoczeń być raczej jednak nie powinno - deska powinna przypominać tę z Megane i w wyższych wersjach wyposażeniowych oferować system R-link 2 wraz z 8,7-calowym wyświetlaczem. Nie wiemy także czy Scenic zostanie wyposażony w układ 4CONTROL, którym firma mocno chwali się przy okazji swoich innych modeli. To i wiele więcej szczegółów poznamy 1 marca na targach w Genewie.