Mercedes-Maybach SUV oficjalnie potwierdzony

Mercedes-Maybach zamierza się rozrastać. Ale nie wzdłuż, a wzwyż! SUV z logo Maybacha będzie najbardziej luksusową terenówką spośród wszystkich Mercedesów.

Gama modelowa Mercedesa jeszcze nigdy nie osiągnęła tak imponujących rozmiarów. Ludziom ze Stuttgartu jednak wciąż mało i planują dalszą ekspansję. Tym razem mówi się o superluksusowym SUV-ie, który ma dołączyć do rodu Maybachów składającego się w tym momencie z przedłużonej limuzyny S600 i limitowanej otwartej wersji S650 Cabriolet.

SUV od Maybacha oficjalnie potwierdzony

Informacja o planowanym modelu wypłynęła z ust prezesa Mercedesa. W rozmowie z dziennikarzami AutoExpressu Dr Dieter Zetsche skomentował plotki tymi słowami: Chciałbym powiedzieć, że będziecie go oglądać, ale pozostawię to na tym etapie. Słowa te zostały odebrane jako (nie)oficjalne przyznanie, że SUV Maybacha uzyskał zielone światło. Dr Zetsche nie zdradził jednak nic więcej. Echo w kuluarach donosi, że SUV ten miałby bazować na Mercedesie GLS. Zaawansowany wiek obecnej generacji pozwala przypuszczać, że Maybach SUV powstanie dopiero przy opracowywaniu następcy. To oznacza, że nie ujrzy on światła dziennego w ciągu najbliższych kilku lat, o ile za podstawę do budowy posłuży GLS.

SUV od Maybacha oficjalnie potwierdzony

Przypuszczalnie SUV Maybacha nie będzie korzystał wyłącznie z konwencjonalnych jednostek i ulegnie zapowiadanemu procesowi elektryfikacji. Potwierdzeniem tej tezy mogą być słowa Jensa Thiemera, wiceprezesa ds marketingu, który przyznał, że rozpoczynają elektryfikację na poważnie. Zobaczymy elektryczne samochody marek Mercedes-AMG i Mercedes-Maybach, a więc i tej, o której mówimy. Elektryfikacja dotknie, oczywiście, każdego samochodu i musimy być na to gotowi. Kiedyś przyjdzie taki moment, w którym całe nasze portfolio będzie pod napięciem - czy to w postaci hybrydy plug-in, czy pełnego "elektryka" - mówi Thiemer.

Nie wiadomo, kiedy dokładnie Mercedes-Maybach SUV ujrzy światło dzienne, ale spekuluje się, że zostanie zaprezentowany na przełomie dekady. "Zielone" wersje mają pojawić się później.