Sportowe wersje Peugeota 308 do ostrzału. Emitują zbyt dużo CO2

Peugeot 308 GT i GTI zniknie z rynku jeszcze w tym roku. Powód jest Wam doskonale znany.

Tak, zgadliście - znowu wszystko rozbija się o emisję CO2. Do 2021 roku średnia emisja CO2 dla całej gamy aut ma wynosić nie więcej niż 95 g/km. Przekroczenie tej granicy jest bardzo kosztowne - od tego roku to 95 euro od każdego zarejestrowanego samochodu. W efekcie czołowych producentów czekają naprawdę ogromne kary, a najwięcej, obok Volkswagena, zapłaci właśnie PSA.

Francuski koncern rozpoczyna więc proces wycofywania samochodów, które windują średnią. Jest to przede wszystkim Peugeot 308 GT i GTI. W przypadku tego pierwszego auta emisja CO2 wynosi 133 gram na kilometr, zaś w GTI 144 gram na kilometr. Według francuskiego pisma L'Argus z wersją GT pożegnamy się już pod koniec czerwca, zaś GTI przetrwa do końca roku. Jest tutaj jednak pewien haczyk - wersja GT pozostanie w ofercie. Odmiana ta oferowana jest również z dieslem, który spełnia normy.

Dochodzimy więc do paradoksalnej sytuacji, w której tępione tak bardzo przez regulatorów diesle okazują się być czystsze i efektywniejsze od benzynowych samochodów. Kierunek rozwoju motoryzacji skierowany na auta elektryczne jest pewnym typem, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że diesle mogą wytrzymać w tej walce dłużej od silników benzynowych.

Aktualizacja: Peugeot Polska oficjalnie potwierdził, że 308 GT z benzynowym silnikiem znika z oferty, zaś 308 GTI wycofane zostanie na dwa miesiące celem wprowadzenia nowej jednostki PureTech 263 KM, która będzie emitowała znacznie mniej CO2.