Nowy Jeep Compass zadebiutuje w listopadzie. Oto co o nim wiemy
Nowy Jeep Compass jest już na horyzoncie - i poznamy go szybciej, niż moglibyście się tego spodziewać. Oto wszystko, co warto wiedzieć o nowym modelu tej marki.
- Nowy Jeep Compass potencjalnie ujrzy światło dzienne już w listopadzie
- Będzie to samochód zaprojektowany na nowej platformie
- Gama jednostek napędowych może zaskoczyć wiele osób
Ten samochód przez dłuższy czas był koniem pociągowym amerykańskiej marki w Europie. Teraz przyszedł czas na zmianę warty. Nowy Jeep Compass jest na horyzoncie, a jego premiera odbędzie się szybciej, niż myśleliśmy. Już w listopadzie zobaczymy kolejne wcielenie tego kompaktowego SUV-a. Co o nim wiemy?
Jeep Compass 2026 wykorzysta platformę STLA Medium. To dobre i złe wieści
Zaletą nowej platformy, z której korzysta już trzecia generacja Peugeota 3008 i Opel Grandland, jest jej nowoczesna konstrukcja. Przede wszystkim wygospodarowano tutaj większy rozstaw osi, co przełoży się na przestronniejsze wnętrze. Zwiększy się również pojemność bagażnika, co także jest dużym plusem.
To wszystko dostaniemy w nowym, bardzo przyjemnym dla oka opakowaniu. Nowy Jeep Compass zyska bardziej kanciastą stylistykę, inspirowaną między innymi Wagoneerem S. Wnętrze także będzie dużo bardziej nowoczesne.
Tajemnicą pozostaje jedynie to, czy Compass będzie samochodem "światowym" (i wykorzysta podzespoły Jeepa używane w USA, np. system uConnect), czy też jednak będzie bardziej europejski. A to oznacza elementy znane z Peugeotów i Opli. Można raczej nastawiać się na tą drugą opcję.
Tutaj pojawiają się więc te złe wieści - gama jednostek napędowych będzie potencjalnie dość skromna. Zakładając, że Compass zyska te same silniki, co Peugeot 3008 i Opel Grandland, zobaczymy tutaj wersję elektryczną i dwa warianty hybrydowe.
W przypadku modelu elektrycznego można liczyć na dwie baterie - o pojemności przekraczającej 70 i 90 kWh, co przełoży się nawet na 700 kilometrów zasięgu według normy WLTP. Bazowa wersja zyska napęd na przednie koła, ale modelu 4XE tutaj nie zabraknie - opcja 4x4, oferująca ponad 300 KM, jest pewniakiem.
Po stronie silników spalinowych nie będzie niestety nic imponującego. Możemy tutaj liczyć na jednostkę 1.2 MHEV (136 KM, miękka hybryda) i na nową hybrydę plug-in. Ta, jak wskazują informacje dotyczące Peugeota 3008 PHEV, połączy ten sam silnik 1.2 z nową jednostką elektryczną i z większą baterią. Oznacza to, że dostaniemy tutaj 195 KM i duży zasięg na prądzie. Szkoda tylko, że Stellantis nie postawi raczej na większe silniki, bardziej adekwatne do rodzinnego SUV-a.