Od 55 lat bije rekordy sprzedaży. Ford Mustang obchodzi urodziny
Miewał lepsze i gorsze lata, ale przez cały czas elektryzował ludzi. Ford Mustang obchodzi 55 urodziny i nie zamierza przejść na emeryturę.
Pierwsza generacja stała się hitem od razu po debiucie. Przez pierwsze trzy miesiące produkcji Ford wyprodukował 100 000 Mustangów, przez co samochody te były niemal wszędzie. Jeździli nimi młodzi i starsi, a rozsądnie skalkulowana cena pozwalała na zakup tego auta nawet przez ludzi o nieco mniej zasobnym portfelu. 55 lat później wiele się nie zmieniło. Mustang wciąż jest stosunkowo tani jak na tego typu samochód, a dzięki temu, że trafił do sprzedaży na niemal całym świecie (oferowany jest w 146 krajach), z roku na rok bije rekordy sprzedaży w kategorii pojazdów sportowych. Przykładowo w 2018 do klientów trafiło blisko 119 tysięcy pojazdów, zaś w 2019 sprzedaż już wzrosła o 27 procent, głównie za sprawą wersji Bullitt, która przyciągnęła fanów tego kultowego filmu.
„55 lat temu „rozbiliśmy bank”, wprowadzając do sprzedaży Forda Mustanga.” – powiedział Jim
Farley, prezes Forda ds. sprzedaży na rynkach światowych. „Mustang stał się symbolem
wolności, wiatru we włosach i czystej radości z jazdy. Nie ma nic wspanialszego niż ryk V8 w
wiosenny poranek. Tego nie da żaden inny samochód sportowy na świecie. Nic dziwnego, że
Mustang to najbardziej kultowe sportowe coupé.
Dlaczego Ford Mustang jest tak popularny? Wystarczy spojrzeć na cennik tego auta. Za 220 000 zł otrzymamy kultowego Bullitta z V8 pod maską i manualną skrzynią biegów. Choćbyście bardzo długo szukali, to na rynku w zasadzie nie ma drugiego takiego pojazdu. Mustang to już kultowa marka i charakterystyczny wizerunek tego auta przyciąga do siebie coraz więcej osób. Przykładowo w samej Europie w ubiegłym roku sprzedano 2300 sztuk tego auta. W Polsce na ulicach dużych miast Mustang to widok niemal powszedni. W Warszawie spotkanie kilkudziesięciu egzemplarzy każdego dnia to niemalże standard.
Przed Mustangiem jeszcze długie życie. Po 55 latach na rynku model ten nie wybiera się na emeryturę. Przyszłość zapowiada się tutaj bardzo ciekawie, gdyż Ford zamierza połączyć kultowe rozwiązania (takie jak silniki V8) z nowoczesnymi technologiami hybrydowymi. Miejmy więc nadzieję, że w tej pogoni za zmianami nie zatraci się cudowny wizerunek tego samochodu.