Od premiery minęło 18 lat, a ta Alfa Romeo 8C powraca właśnie w piękniejszym wydaniu
Alfa Romeo 8C pojawiła się blisko 18 lat temu i... znowu wraca do gry. Tym razem dopieściło ją Zagato.
Już w najbliższy weekend, podczas prestiżowego konkursu elegancji Concorso d’Eleganza Villa d’Este, świat motoryzacji może zobaczyć wyjątkowy projekt. Jest to Alfa Romeo 8C Doppiacoda Zagato. Auto trafiło na oficjalną listę uczestników wydarzenia, mimo że Zagato nie potwierdziło jeszcze jego istnienia.
Ma 18 lat i powraca w nowym wydaniu. Alfa Romeo 8C znowu zachwyci
Choć od debiutu modelu 8C Competizione minęło już 18 lat, wielu fanów i ekspertów wciąż uważa go za jeden z najpiękniejszych samochodów wszech czasów. Nic więc dziwnego, że to właśnie włoska pracownia Zagato podjęła się reinterpretacji tego kultowego coupe. Poprzeczka znowu pójdzie do góry.
Dotąd nie pokazano żadnych oficjalnych zdjęć ani zapowiedzi. Spekulacje podsyciła grafika, która pojawiła się na Instagramie. Przypuszczano, że przedstawia właśnie 8C Doppiacoda. Szybko jednak okazało się, że mamy do czynienia z obrazem wygenerowanym przez sztuczną inteligencję. Jego związek z rzeczywistym projektem jest więc bardzo wątpliwy.
Nazwa Doppiacoda, oznaczająca „podwójny ogon”, sugeruje, że auto może nawiązywać do innego dzieła Zagato: modelu AGTZ Twin Tail, opartego na Alpine A110. W jego przypadku tylna część nadwozia była wymienna, co nadawało mu unikalny charakter. Możliwe, że nowa Alfa również będzie mieć podobny zabieg stylistyczny. To byłoby bardzo ciekawym pomysłem, zwłaszcza w perspektywie linii modelu 8C.
Tu warto dodać, że AGTZ to projekt stworzony z inicjatywy rodziny Pierzaków, znanych dealerów samochodów - tych zwyczajnych i tych najdroższych, z Pagani i Koenigseggiem na czele.
Co ciekawe, samochód został zgłoszony w kategorii Concept Cars & Prototypes
To oznacza, że najprawdopodobniej mówimy o jednym egzemplarzu stworzonym na zamówienie, a nie o modelu w ograniczonej produkcji – jak wspomniany AGTZ Twin Tail. Niewykluczone, że to indywidualna realizacja na zlecenie właściciela oryginalnego 8C Competizione. Istnieje też szansa, że Zagato zrealizowało ten projekt z własnej inicjatywy i dopiero później trafi on do sprzedaży.
Na pełne szczegóły trzeba jednak jeszcze chwilę poczekać. Wszystko wyjaśni się podczas weekendowej prezentacji nad Jeziorem Como.


