Oficjalna premiera Rolls-Royce'a Cullinana w Polsce
W warszawskim salonie Rolls-Royce'a oficjalnie zaprezentowano najnowszy model tej marki - Cullinana.
Cullinan to niezwykle kontrowersyjny ale i ciekawy projekt - jest to bowiem pierwszy w historii SUV marki Rolls-Royce. Stworzono go jako odpowiedź na oczekiwania klientów, którzy widzieli tego typu pojazd w swoim garażu. Cullinan ma stanowić pomost pomiędzy samochodem "dla kierowcy" i "dla pasażera". Producent podkreśla, iż jego uniwersalność nawiązuje także do historii marki. Jak zauważył Frank Tiemann, menadżer PR na Europę Wschodnią, auta tej marki były wykorzystywane przez kierowców podczas niezwykłych podróży w pierwszej połowie XX wieku, także przed bardzo trudne tereny, np. Indie czy Chiny, gdzie o drogach można było w zasadzie pomarzyć. Cullinan ma służyć jako auto rodzinne, pozwalając na dojechanie w mniej dostępne dla Ghosta czy Phantoma miejsca, ale także jako reprezentacyjny samochód, który może być prowadzony przez szofera.
Skąd wzięła się nazwa Cullinan? Zaczerpnięto ją od największego i najczystszego diamentu, wydobytego w 1905 roku w Pretorii (RPA). Ważył on 3106 karatów (blisko 622 g) i miał wymiary 10x6x5 cm. Po podziale i oszlifowaniu uzyskano 105 brylantów, z czego dwa największe zostały wmontowane w brytyjskie insygnia państwowe.
Rolls-Royce Cullinan bazuje na platformie modelu Phantom. Dzieli z nim także serce - jednostkę V12 o pojemności 6,75 litra, generującą 571 KM i 850 Nm. Tak mocny silnik pozwala na rozpędzenie do setki ważącego 2 660 kilogramów Cullinana w 5,2 sekundy oraz osiągnięcie 250 km/h prędkości maksymalnej. SUV Rolls-Royce'a mierzy 5 341 mm długości, 2 164 mm szerokości i 1 835 mm wysokości. Rozstaw osi to 3295 mm. Cullinan to bez dwóch zdań najpraktyczniejszy Rolls-Royce. Bagażnik mieści od 560 do 600 litrów bagażu, zaś elektrycznie składana tylna kanapa pozwala powiększyć kufer. W modelu tym możemy także zamówić hak, dzięki któremu bez problemu pociągniemy nawet ciężką łódź. Cullinan zyskał też szereg rozwiązań z Phantoma, z zawieszeniem Magic Carpet Ride na czele.
Wnętrze to z kolei klasyka gatunku w wykonaniu Rolls-Royce'a. Prosty i charakterystyczny design został tutaj uzupełniony o najlepsze materiały wykończeniowe, z wysokogatunkową skórą, wełną i naturalnym drewnem na czele. Nie zabrakło tutaj też otwieranych "pod wiatr" tylnych drzwi oraz ukrytych w nich parasolek.
Z pewnością interesuje Was popyt na ten model. Jest on ogromny - zarówno w krajach, gdzie jest to oczywiste (Rosja, Bliski Wschód, USA), ale także i w innych miejscach na świecie, w tym w Polsce. Nad Wisłą zamówiono już kilka sztuk tego modelu i niebawem będą one dostarczone do klientów. Profil nabywcy samochodu tej marki również zaskakuje. O ile Phantoma i Ghosta wybierają starsi klienci (w przypadku tego pierwszego średnia wieku to 55 lat, przy Ghoście 45 lat), o tyle Dawn czy Wraith trafiają także w gusta znacznie młodszych nabywców. Cullinan z pewnością zostanie doceniony przez właścicieli tych pierwszych, poszukujących nieco praktyczniejszego auta do codziennego podróżowania.
W przypadku aut Rolls-Royce'a nabywcy nie pytają się o cenę bazowego egzemplarza. Cennik Cullinana otwiera kwota oscylująca wokół 1,2 miliona złotych, zaś górna granica w przypadku danego egzemplarza jest już uzależniona wyłącznie od kreatywności nabywcy.