Opel Astra G z przebiegiem 600 000 km dołącza do kolekcji Opel Classic. A wystarczyło wpaść do Polski
Oto nowy nabytek kolekcji Opel Classic - Opel Astra G z dieslem 1.7 i przebiegiem 600 000 km. Stan tego auta imponuje, ale przebieg już niekoniecznie.
Najnowszy nabytek kolekcji zabytkowych modeli Opla w Russelsheim może nieco zaskakiwać. To Opel Astra G, 17-letnie kombi z wysokoprężnym silnikiem 1.7 o mocy 80 KM. Nie jest to ani demon szybkości, ani też najbardziej porywające auto świata. Co więc ma w sobie ten egzemplarz, że aż trafił do muzeum?
Odpowiedź jest bardzo prosta - przebieg. Dokładnie 600 000 km przejechał tym autem jego pierwszy właściciel, który kluczyki i dokumenty przekazał właśnie Oplowi.
Opel Astra G w takiej specyfikacji i w takim stanie technicznym imponuje
Z reguły Astrę kojarzymy z dość skromnym wyposażeniem i raczej przeciętnym stanem technicznym. Druga generacja tego modelu, oznaczona literą G, przez lata była stałym widokiem na naszych drogach. Teraz jednak kolejne egzemplarze znikają, głównie ze względu na korozję i szereg problemów technicznych, wychodzących po latach eksploatacji.
Sporo takich aut sprzedano w Polsce, ale lwia część rynkowej oferty to pojazdy sprowadzone z Niemiec. Oczywiście wiele z nich ma "delikatnie skorygowane" wskazania liczników, tak więc po 17-18 latach jazdy wciąż pokazują nieco ponad 200 lub 300 tysięcy kilometrów.
Realnie jednak wiele aut w Polsce, zwłaszcza z dieslami, może mieć przebieg bez problemu przekraczający 600 000 km. Żaden z nich jednak nie ma raczej takiego wyposażenia. Automatyczna klimatyzacja czy radio z CD i ze zmieniarką to prawdziwy rarytas. Do tego w muzealnym egzemplarzu Opla Astry znalazły się też sportowe fotele przednie.
A wszystkiemu towarzyszy wyjątkowy stopień zachowania. Korozja na nadwoziu nie występuje, a wnętrze wygląda w zasadzie tak samo, jak w nowym aucie. To pokazuje, że dobrze użytkowany Opel Astra G potrafi dzielnie znieść próbę czasu i nie starzeje się w mało atrakcyjny sposób.
Były właściciel Astry G, Henning Barth, nie zamierza zmieniać marki. W swoim garażu postawił Astrę J ze 165-konnym dieslem 2.0. Jego celem jest pokonanie jeszcze większej liczby kilometrów - tutaj celem jest przekroczenie granicy 700 000 km. Przy spokojnej autostradowej eksploatacji i przy regularnym serwisowaniu nie powinno to być większym problemem.


