Opel elektryfikuje Russelsheim. Jedna ładowarka na każdych 72 mieszkańców miasta

Producenci dbają nie tylko o cały rynek, ale także o lokalne społeczności związane z miastami, w których znajdują się siedziby danych marek. Opel, dla przykładu, będzie elektryfikował Russelsheim.

Intensywna ofensywa modelowa Opla trwa i nie zwalnia tempa. Większość nowych aut będzie oferowanych jako hybrydy typu plug-in oraz w wersjach stricte elektrycznych. Nic więc dziwnego, że konieczne będzie zbudowanie odpowiedniej sieci stacji do ładowania. Taka powstanie niebawem w Russelsheim, czyli mieście, w którym siedzibę ma centrala Opla.

Russelsheim liczy blisko 65 000 mieszkańców. Opel z kolei obiecuje, że postawi jedną ładowarkę na 72 mieszkańców. Prosta matematyka pozwala więc obliczyć, że w tym mieście ma pojawić się ponad 900 stacji do ładowania. Dla porównania miasto, które przoduje w Niemczech w tej kategorii, czyli Hamburg, oferuje jedną ładowarkę na 13 042 mieszkańców. Oznacza to, że w liczącym 1 810 000 mieszkańców Hamburgu znajduje się około 139 stacji do ładowania pojazdów elektrycznych.

Opel obiecuje, że ładowarki będą niemal wszędzie - zarówno w dzielnicach mieszkaniowych jak i industrialnych, na terenie parkingów przed sklepami, szkołami i supermarketami oraz w siedzibie Opla, czyli na terenie fabryki. Elektryfikacja tej niemieckiej marki jest częścią planu PSA, dzięki któremu marka nabrała rozpędu i po latach przynoszenia start za czasów General Motors wreszcie stała się dochodowa.