Opel Mokka przyjechał do Warszawy, a my go pomacaliśmy. Jaki jest?
Opel Mokka do salonów trafi dopiero w pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku, jednak już teraz miałem okazję go poznać. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że model ten będzie hitem marki.
Choć nie jest to najlepszy rok dla wielu marek, to Opel nie może narzekać. Nie dość, że na rynek wjechała odświeżona Insignia, a do debiutu w salonach szykuje się Crossland po liftingu, to jeszcze Niemcy nie zaliczyli straty finansowej. Słaba sprzedaż jak widać nie jest w stanie wyhamować programu Pace!, który postawił tę firmę na nogi. Działania podjęte przez Carlosa Tavaresa pod skrzydłami koncernu PSA sprawiły, że Opel jest dochodowy jak nigdy w swojej historii. To imponuje, nieprawdaż? Opel Mokka.
Rok 2020 przyniósł Niemcom jeszcze jeden mocny filar, który wpłynie na stan finansów marki. To Opel Mokka, czyli stylowy crossover, który staje do walki w rozchwytywanym przez klientów segmencie miejskich crossoverów.
Opel Mokka GS-Line
Jaki jest nowy Opel Mokka?
Wizualnie - świetny. To pierwszy model marki, który wprowadza nowy język stylistyczny. Debiutuje tutaj Opel Vizor, czyli charakterystyczny front łączący lampy. To ciekawy wizualnie zabieg, który wyróżni auta z Russelsheim.
W parze idzie tutaj również bryła linii bocznej i tyłu. Wszystkie elementy do siebie pasują i tworzą ciekawy zestaw, który dodatkowo podkreślany jest przez dobrze dobrane kolory.
Wnętrze także jest inne niż w pozostałych Oplach. Wszystko za sprawą rozwiązania o nazwie "Pure Panel", czyli jednej tafli kryjącej cyfrowe zegary (ekran 7 lub 12 cali, w zależności od wariantu) i wyświetlacz systemu multimedialnego. Wszystkie te elementy zapowiedziane były w studyjnym modelu GT X Experimental, którego dość wiernym wcieleniem jest właśnie Mokka.
Opel Pure Panel, czyli cyfrowe zegary i duży ekran systemu multimedialnego.
Jakoś wykończenia nie jest zła. Mamy tutaj odrobię miękkiego tworzywa na desce rozdzielczej i na podłokietnikach, otoczonego twardymi plastikami. Nie prezentuje się to jednak źle. O spasowaniu i "hałasowaniu" w trakcie jazdy będę mógł coś napisać dopiero w przyszłym roku, po jazdach tym autem.
Ile miejsca wygospodarowano dla pasażerów?
Opel Mokka zbudowany jest na tej samej platformie, co Corsa, Peugeot 208 czy 2008. To widać w wielu miejscach, zwłaszcza po otwarciu tylnych drzwi, gdzie jest charakterystyczny "próg" do pokonania. Bryła tej części nadwozia przywodzi mi na myśl spokrewnione DS 3 Crossback. Do tego auta Mokka jest też zbliżona wymiarami i oferuje mniej więcej taką samą ilość miejsca. Peugeot 2008 wygrywa tutaj większym rozstawem osi, ale wpływa to na gorsze proporcje wizualne w tym aucie.
Bagażnik? 350 litrów, zarówno w wersji benzynowej, jak i w elektryku. To dobry wynik i w zupełności wystarczająca wartość do codziennej miejskiej eksploatacji. Weekendowy wypad także nie powinien tutaj stanowić większego wyzwania.
Opel Mokka - jakie silniki pod maską?
Do wyboru mamy cztery opcje. Benzynowe propozycje to konstrukcja 1.2 Turbo w wydaniu 100 KM i 130 KM. Mocniejszy wariant może być połączony z 8-biegowym automatem.
Diesel 1.5 oferuje 110 KM i ma być wyjątkowo oszczędną propozycją dla tych, którzy cenią sobie niskie zużycie paliwa.
Opel bardzo mocno stawia natomiast na model Mokka-e, czyli elektryczne wydanie tego auta. 136 KM i 260 Nm zapewnia solidne osiągi, a zasięg na jednym ładowaniu wynoszący do 324 kilometrów (bateria 50 kWh) jest zadowalający. Warto wspomnieć, że Opel mocno "pcha" elektryfikację - lada moment światło ujrzy hybrydowe Combo (PHEV), a kolejne nowe modele są w drodze.
Opel Mokka - kiedy w Polsce, jaka jest cena?
Samochody dotrą do naszego kraju pod koniec pierwszego kwartału 2021 roku. Ceny znamy już od kilku miesięcy - startują one od 79 990 zł.
OPEL MOKKA - CENNIK
Za elektryka zapłacimy z kolei 139 990 zł. Opel liczy na to, że ten samochód będzie jednym z hitów sprzedaży w naszym kraju. Czy są na to szanse? Zobaczymy - wizerunek tego auta może zdziałać cuda.