Opel rozwija się pod skrzydłami PSA. Marka wchodzi na nowe rynki

Wiele osób twierdzi, że Opel został przejęty przez PSA tylko po to, aby go "zniszczyć". Oczywiście jest to bzdura, bowiem marka ta nigdy nie była w tak dobrej kondycji.

Ileż to razy widzieliśmy w internecie opinie, jakoby Opel miał być niszczony przez PSA, gdyż jest konkurencją dla francuskich marek. Oczywiście specjalistów od teorii spiskowych nie brakuje, ale w tym przypadku wyjątkowo mijają się z prawdą. Niemiecka marka ma się doskonale i osiąga coraz lepsze wyniki. Teraz dodatkowo wchodzi na nowe rynki.

Witaj Kolumbio i Ekwadorze!

Niemcy wpraszają się do Ameryki Południowej, a konkretnie do Kolumbii i Ekwadoru. Samochody Opla będą oferowane tam już od tego lata. Początkowo w ofercie pojawi się Crossland X i Grandland X oraz Combo i Vivaro. Docelowo zaś dołączy do nich nowa Corsa.

Opel

Wejście na nowe rynki to kolejny etap programu PACE!, mającego na celu rozwój marki. Już od momentu przejęcia Opla w 2017 roku PSA mocno inwestuje w ten brand. W listopadzie 2017 Opel wjechał do RPA, zaś w 2018 ustabilizował swoją pozycję w takich krajach jak Tunezja, Maroko czy Liban.

W ubiegłym roku Opel z kolei wrócił do Rosji, skąd wycofał się kilka lat temu. Jednocześnie marka ta także wzmocniła swoją pozycję w Izraelu, gdzie sprzedaje coraz więcej aut.

Warto dodać, że od czasu przejęcia przez PSA, Opel cały czas jest na plusie. Marka stała się dochodowa i rozwija kolejne modele. Za czasów General Motors sytuacja była dokładnie przeciwna, co doprowadziło Opla na skraj bankructwa.