Ostatni ryk wolnossącego boksera. Następne Porsche 911 GT3 będzie już turbodoładowane
Cieszmy się nim, póki jest taka możliwość. Porsche 911 GT3 wciąż korzysta ze wspaniałego 4-litrowego wolnossącego boksera. Jego żywot nie będzie niestety długi - przynajmniej wszystko na to wskazuje.
- Porsche 911 GT3 korzysta wciąż z wolnossącego silnika o wysokoobrotowej charakterystyce
- Jego przyszłość nie jest jednak kolorowa
- Kolejna generacja 911 GT3 zyska najprawdopodobniej silnik turbodoładowany
Jedynka, dwójka, trójka, czwórka. Wskazówka obrotomierza wspina się ekspresowo po kolejnych liczbach, docierając do magicznej granicy 9000 obrotów. Wolnossąca jednostka ryczy w charakterystyczny sposób, wywołując dreszcze i gęsią skórkę. Porsche 911 GT3 jest magicznym samochodem - a jedną z jego najmocniejszych stron jest właśnie silnik.
Czterolitrowy sześciocylindrowy bokser, generujący ponad 500 KM, to prawdziwe dzieło sztuki. Znosi wiele, oferuje abstrakcyjne osiągi i ma hipnotyzujące brzmienie. Jego dni są jednak najprawdopodobniej policzone. Kolejna generacja 911-ki niemal na pewno zyska już turbodoładowaną jednostkę, lub hybrydową konstrukcję w modelu GT3. Do tego nie wiadomo jak długo Porsche będzie w stanie utrzymać ten silnik w obecnym modelu.
Normy emisji CO2 uderzają we wszystkich. Producenci sportowych samochodów rozkładają ręce, Porsche 911 GT3 może przegrać z przepisami
Problemem jest między innymi fakt, że sprzedaż elektryków w gamie Porsche nie jest na wystarczająco wysokim poziomie. Popyt na Taycana spadł, a nowy Macan "nie chwycił" jeszcze na rynku. Tym samym średnia emisja CO2 rośnie, a to oznacza kary.
Przepisy są takie same dla wszystkich dużych graczy. Porsche do takich się zalicza, więc musi pogodzić się z tym, że zapłaci dużo za wyższą emisję. Oczywiście - jako producent samochodów luksusowych może inaczej poradzić sobie z problemem. Ukrycie w cenie samochodu dodatkowych kilku tysięcy euro nie jest tak trudne, jak w tych popularnych maszynach.
Mimo to walka o niższą emisję CO2 może uderzyć właśnie w te kluczowe modele - takie jak Porsche 911 GT3. Poza tym władze marki nie ukrywają, że kolejna generacja nie ma praktycznie szans na zachowanie wolnossącego silnika.
Jedyną szansą jest tutaj opracowanie nowoczesnego układu hybrydowego, lub postawienie na paliwa syntetyczne. Te drugie rozwijają się w ekspresowym tempie, a Porsche inwestuje w badania miliardy euro. Pod znakiem zapytania wciąż stoi jednak ich akceptacja przez Unię Europejską - kwestia paliw syntetycznych wciąż jest otwarta i będzie ponownie analizowana w najbliższych latach.