Oszustwo "na kłódkę" brzmi jak pomysł pięciolatka. Nie dajcie się naciągnąć
Oszustwo "na kłódkę" to nowy sposób naciągaczy na zgarnięcie pieniędzy. Zastanawiamy się kto wpadł na tak "błyskotliwy" i głupi pomysł.
Na czym polega oszustwo "na kłódkę"? Otóż na klamkę auta zakładana jest kłódka, na ogół dość prosta i tania, wyposażona w szyfr. Z reguły składa się on z 4 cyfr, ale czasami trafiają się prostsze rozwiązania, z trzema cyframi. Obok kłódki wkładana jest kartka, na której oszust podaje możliwość odblokowania założonego przez siebie kawałka metalu. Wystarczy "tylko" zrobić płatność BLIK-iem na jego konto (400 zł), a w SMS-ie zwrotnym otrzymamy kod. Proste?
Po pierwsze - takie kłódki są banalnie proste do rozebrania
Nie myślcie sobie, że oszuści silą się na wydawanie pieniędzy na drogie rozwiązania. Patrząc na zdjęcia, które znalazły się między innymi na fanpage'u Łódzkiej Policji widać, że są to najtańsze kłódki z Leroy Merlin czy Castoramy. Te zwykle - wbrew pozorom - można rozebrać w kilka sekund. Dla ciekawskich polecam kanał LockPickingLawyer i LockTube (polski!) na YouTube, gdzie eksperci od tej tematyki prezentuje działanie zamków i kłódek. Przy okazji ujawnia też słabości nawet tych droższych rozwiązań.
Oszustwo "na kłódkę" jest zwyczajnie głupie - nie dajcie się nabrać oszustom!
Jeśli kłódki nie da się rozebrać, a wymyślenie kombinacji 3 cyfr zajmuje Wam zbyt dużo czasu (przy czterech szkoda czasu na próby), to najprostszą metodą jest skorzystanie z brzeszczotu, nożyc do metalu lub - awaryjnie wizyta u ślusarza. Przecięcie wieńca to banalna sprawa - tym bardziej, że zwykle wykonany on jest z raczej dość marnego stopu metalu.
Oszustwo "na kłódkę" to przede wszystkim gra na nerwach
Zbliżające się święta to oczywiście szereg emocji i - dość często niestety - ogromne tempo. Przygotowania, zakup prezentów, nawet w nieco okrojonej formie ze względu na specyficzny rok 2020, może nas wyprowadzić z równowagi. Jeśli więc niefortunnie trafi na Was i ktoś będzie chciał zarobić za pomocą kłódki założonej na klamkę Waszego auta, to olejcie temat i na spokojnie zajmijcie się nim następnego dnia.
Bo w końcu - i to najważniejsze - taka kłódka ani nie ogranicza dostępu do auta, ani też nie uniemożliwia jazdy. Bądźcie ostrożni i nie stresujcie się tak idiotycznym wybrykiem oszustów.