Oto nowy Opel Mokka. Zmiany są, ale prawie ich nie ma
Drobne zmiany na zewnątrz, nieco większe wewnątrz. Opel Mokka 2025 debiutuje na rynku w bardzo dyskretnie odświeżonym wydaniu. Co tu się zmieniło?
- Opel Mokka 2025 debiutuje na rynku (póki co ze znaczkiem Vauxhalla)
- Zmiany są bardzo skromne
- Nie ma też nowości pod maską
Istnieje spora szansa, że wersji po liftingu nie rozpoznacie na pierwszy rzut oka. Opel Mokka 2025 debiutuje na rynku z pakietem dyskretnych zmian. Niemcy skupili się na detalach - głównie na elektronice pokładowej i na drobnych elementach wizualnych. Co więc nowego znajdziemy w tym modelu?
Opel Mokka 2025. Gdzie te zmiany?
Zacznijmy od nadwozia. Tutaj pojawiły się zmienione zderzaki, przy czym przedni nawiązuje do modelu Frontera. Dodano też nową sygnaturę świetlną tylnych lamp. W gamie pojawią się oczywiście zmienione wzory felg i ciekawe lakiery. Tutaj jednak Opel nie wchodzi jeszcze w szczegóły.
W środku uwagę zwracają dwie rzeczy. Po pierwsze - nowa kierownica. Jest taka, jak we Fronterze i w Grandlandzie, ma spłaszczony wieniec i wygodniejsze przyciski.
Po drugie - mamy tutaj nowe multimedia. Korzystają z ekranu 10 cali i bazują na najnowszym oprogramowaniu. W pakiecie dostajemy też poprawioną kamerę cofania z widokiem 180 stopni i kilka nowych funkcji w systemie inforozrywki.
I tutaj zasadniczo można postawić kropkę
Opel Mokka 2025 nie zyskał żadnych przełomowych zmian. Oferta silników, co dość oczywiste, też się nie zmieniła. Ofertę otwiera więc wersja 1.2 o mocy 100 KM, a kluczowa będzie miękka hybryda generująca 136 KM. Poza tym w ofercie jest też wariant elektryczny, z baterią 54 kWh i z silnikiem o mocy 156 KM.
Opel Mokka wraz z Fronterą mają być jednymi z kluczowych produktów tej marki
To dwa crossovery z segmentu B, choć obydwa w innym stylu. Mokka stawia na wygląd, Frontera na praktyczność. Do tego zbudowano je na różnych platformach - EMP i STLA Small. Oferta silników spalinowych jest identyczna, ale wersje elektryczne już się różnią. Tu będzie przewaga Mokki, która ma większą baterię (54 kWh zamiast 44 kWh) i mocniejszy silnik (156 KM zamiast 113 KM).
Niebawem poznamy zdjęcia i ceny europejskiej-kontynentalnej wersji, czyli Opla Mokki. Różnic jednak się nie spodziewajcie.