Oto pierwsze elektryczne Porsche Boxster E. Cofamy się w czasie!
Przed Wami Porsche Boxster E - samochód, o którym być może nigdy nie słyszeliście. A patrzycie w zasadzie na protoplastę kolejnej generacji tego modelu.
Teoretycznie w tym roku zadebiutuje Porsche 718 Boxster i Cayman w nowym elektrycznym wydaniu. Słowo "teoretycznie" jest jednak kluczowe, gdyż pojawia się wiele zmiennych. Projekt generuje szereg problemów, związanych z baterią i ze sterownikami. Do tego cały czas inżynierowie walczą z nadwagą, która w sportowym samochodzie jest czymś niepożądanym.
Mało kto jednak wie, że już 14 lat temu marka z Zuffenhausen stworzyła takie auto. Wykorzystano dokładnie ten sam przepis, tylko korzystając z "klocków" sprzed ponad dekady. To pokazuje jak bardzo zmieniła się technika przez te lata!
Porsche Boxster E z 2011 roku miało 245 KM w topowej wersji, ale zbudowano też "oszczędniejszy" wariant
A wszystko ze względu na problemy z akumulatorem. Najmocniejsza wersja oferowała właśnie 245 KM i 540 Nm, a sprint do setki zajmował 5,5 sekundy. Są to więc liczby, których nie powstydziłoby się nawet nadchodzące Porsche 718 Boxster i Cayman w elektrycznym wydaniu.
Prototyp z 2011 roku miał baterię o pojemności wynoszącej raptem 29 kWh brutto (około 26 kWh netto). Realny zasięg ledwo sięgał 170 kilometrów i to według starej normy NEDC, a bateria ważyła ponad 340 kilogramów. Mówimy więc o możliwości pokonania około 120 kilometrów na ładowaniu.
Teraz akumulator o podobnej masie zapewni co najmniej 50-60 kWh pojemności i ponad 300 km zasięgu. Różnica jest więc widoczna gołym okiem i przekłada się na możliwości takiego samochodu.
Aby więc stworzyć też wydajniejsze wydanie, Porsche opracowało drugiego Boxstera E, z jednym silnikiem o mocy 122 KM. Ten był znacznie wydajniejszy, ale jego dynamika pozostawiała wiele do życzenia.
Tym co "łączy" Porsche Boxster E z nadchodzącym 718 na prąd, jest sposób zamocowania baterii
Ulokowano ją w taki sposób, aby zachować wrażenie jazdy z silnikiem zamontowanym centralnie. Ten sam trik wykorzysta 718, w którym bateria będzie tuż za plecami kierowcy i pasażera.
Różnic jest jednak oczywiście bardzo dużo. Na przykład warto tutaj wymienić prędkość ładowania. Nowe Porsche osiągnie wartości na poziomie 250-280 kW. Ten samochód z kolei wyciągał maksymalnie... 3,3 kW. Jak więc widać w 14 lat zrobiliśmy duże postępy w kwestii elektromobilności.
Obydwa auta zbudowano na imprezę Michelin Challenger Bibendum
Pokazywano tam różne alternatywne rozwiązania i testowano je w praktyce. Porsche już wtedy zaczęło solidnie eksperymentować z elektryfikacją. Oczywiście Boxstery na prąd zachowały wiele dobrych cech - wciąż świetnie jeździły, pomimo masy na poziomie 1600 kilogramów, a także doskonale hamowały. Pomagały w tym ceramiczno-węglowe tarcze hamulcowe.
Obecnie te auta są w kolekcji Porsche. Od czasu premiery w 2011 roku nie opuściły już chyba magazynu tej marki.


