Pagani Imola - Horacio pokazał nowy hipersamochód - ma 838 KM i 1100 Nm
Na kilkanaście dni przed targami w Genewie (o ile się odbędą) słynna włoska manufaktura prezentuje Pagani Imola - kolejny hipersamochód w swojej stajni.
Nie ma co ukrywać, Pagani Imola to nowa, przeprojektowana, hardkorowa odmiana modelu Huayra. Ale to styl Horacio - kolejne "limitowane modele", czy "edycje" to dopracowane odmiany bazowego samochodu.
Pod nadwoziem z włókna węglowego, za plecami kierowcy i pasażera, tradycyjnie znajdziemy V12 o pojemności 6 litrów, pochodzące z Mercedesa. Silnika ma dwie turbosprężarki i generuje potężne 838 KM oraz moment obrotowy na poziomie... i 1100 Nm. Moc trafia na tylną oś poprzez siedmiobiegową, zautomatyzowaną przekładnię Xtrac. Dostała nowa nowy tryb Smart Gas, który ma dodatkowo poprawić czasy redukcji biegów.
To by było na tyle, jeśli chodzi o osiągi. Poza tym Pagani nie ujawniło za wiele. Poza tym, że wóz ma bardzo rozbudowaną aerodynamikę, z ekstremalnie wielkim dyfuzorem z tyłu oraz płetwą w stylu prototypów LMP1 w wyścigach długodystansowych. Do tego jest to pierwszy model pomalowany systemem autorskim "Aquarello Light" - z jednej strony trwałość i kolor lakieru mają być na dotychczasowym poziomie. Ale samochód ma być lżejszy o 5 kg. "Lekkość" to słowo klucz dla całej marki. Ale Imola pod tym względem jest świetna - dzięki zastosowanym technologiom i materiałom, "na sucho" waży zaledwie 1 246 kg.
Nazwa pochodzi oczywiście od włoskiego toru Imola. Podczas testów, sportowe Pagani przejechało po nim 16 000 km - czyli mniej więcej 3 250 okrążeń.
Pagani Imola jest limitowane do pięciu sztuk. Oczywiście wszystkie się już sprzedały - po 5 milionów Euro sztuka. Plus podatki.