Peugeot 208. Porozmawiajmy o widoczności, czyli design a bezpieczeństwo
Czy design może wtrącić się w bezpieczeństwo? Owszem. Peugeot 208 wygląda świetnie, ale jeden z jego elementów wymaga solidnego dopracowania.
Chodzi o widoczność z wnętrza. Grube słupki i "płasko" poprowadzone przednie szyby to już chleb powszedni w nowych autach. Do wszystkiego można przywyknąć, gdyż w większości pojazdów można się do tego przyzwyczaić. Peugeot 208 ma jednak coś, co cały czas potwornie mnie rozprasza i sprawia, że widoczność jest mocno ograniczona.
Chodzi o sposób montażu lusterka wstecznego
Na poniższym zdjęciu uchwyciłem to, co mniej więcej widzę siedząc za kierownicą i obracając głowę lekko w prawo.
Pozycja za kierownicą w Peugeocie 208 jest bardzo specyficzna. To akurat urok platformy, gdyż podobny problem miałem w nowej Corsie. Aby wygodnie usadowić się za kierownicą muszę nieco odsunąć fotel, przez co chowa się on za słupkiem B. Pomijając obniżony komfort wsiadania, problemem staje się właśnie to lusterko. Zresztą niezależnie od odsunięcia fotela jest ono zwyczajnie w złym miejscu.
Dla porównania zobaczcie zdjęcie wnętrza Corsy.
Choć sposób mocowania lusterka jest niemal identyczny, to jednak inaczej ukształtowana deska rozdzielcza i niżej położony ekran sprawiają, że widoczność jest wyraźnie lepsza.
Niektórzy stwierdzą, że problem z lusterkiem w Peugeocie 208 to błahostka
Ja się z tym jednak nie zgodzę. Przede wszystkim już kilkanaście dni temu, gdy miałem okazję jeździć elektrycznym 208, od razu na to zwróciłem uwagę. To samo uczynił mój towarzysz podróży, który w kilka sekund po zajęciu miejsca za kierownicą zaczął narzekać na ograniczoną widoczność.
Jeżdżąc po Warszawie już dwukrotnie naciąłem się na to, że skręcając w prawo pieszy ukrył się najpierw za słupkiem, a później przysłoniło go lusterko. Oczywiście prędkość była bardzo niska, więc mogłem wyhamować z ogromnym marginesem bezpieczeństwa.
Przestrzeń pomiędzy lusterkiem a szczytem ekranu można spokojnie "wypełnić" dłonią. To raptem 16 cm prześwitu.
Problem w tym samochodzie polega na tym, że tego lusterka tak naprawdę nie da się lepiej osadzić. A więc Peugeot nie ma w zasadzie pola do manewru przy poprawianiu tego rozwiązania. Wysoko umieszczony ekran to strzał w dziesiątkę, gdyż jego obsługa i czytelność jest na należytym poziomie - na pewno lepszym niż w Corsie. Z drugiej strony wyżej zamocowane lusterko będzie niepraktyczne.
Pojawia się więc pytanie - co w takiej sytuacji? Mam wrażenie, że Peugeot 208 padł tutaj ofiarą dobrego designu. To ciekawie zaprojektowane auto, do tego wyróżniające się świetnymi właściwościami jezdnymi. Ten element w oczach niektórych klientów może być jednak dyskwalifikować to auto.
Stylistyka tego auta naprawdę zasługuje na piątkę z plusem. Peugeot 208 prezentuje się bardzo dobrze
Inne marki też mają swoje wpadki
Na przykład Nissan, który w Micrze i w Leafie montuje bodaj największe daszki przeciwsłoneczne. Opuszczając je pionowo w dół zasłonicie sobie całą widoczność. Są też tak duże, że często trzeba uchylać się, aby wygodnie je przestawić.
A jakie elementy w autach Was irytują? Opiszcie je w komentarzach do tego wpisu.