Peugeot e-Legend Concept - Idealne retro

Nawet nie wiem od czego zacząć. Peugeot e-Legend moim zdaniem jest jednym z najlepszych wcieleń retro - widać to zwłaszcza na zdjęciach, gdzie zestawiony jest z oryginalnym 504 Coupe. Fakt, ma trochę dziwne felgi i mocno poszerzone nadwozie, ale zarówno przednie, jak i tylne diodowe lampy, proporcje i kształt nadwozia są niemal wierną kopią modeli z 1969 roku. Jeśli chodzi o wielkość, to ma być mniej więcej rozmiarów Nissana GT-R.

Równie ciekawie jest we wnętrzu. Niebiesko-turkusowe, materiałowe fotele o kształcie inspirowanym latami 60-ymi, dużo drewnianych wykończeń oraz mocno futurystyczny koncept z ośmiokątną kierownicą i wystającym panelem środkowym. Wszystko jest dodatkowo okraszone historycznymi logo Peugeota (z zewnątrz też znajdziemy logo z dawnych lat).

Samochód jest i autonomiczny, i wcale nie. Tzn. futurystyczna kierownica może się schować po wybraniu trybu Soft i Sharp - wtedy samochód sam ma zawieźć nas do celu. Możemy też wybrać tryb Legend i sami przejąć sterowanie Peugeotem. A jest "czym pojechać".

Choć, jak się zapewne spodziewacie po nazwia, e-Legend jest elektryczny. Widzielibyśmy tu V6, jakie było dostępne w oryginale, ale z drugiej strony - 462KM i 800 Nm powinny nam to zrekompensować. 100 km/h ma "pękać" po niecałych 4 sekundach, a prędkość maksymalna ma wynosić 220 km/h. Za zasilanie odpowiada potężna bateria o pojemności 100 kWh, która ma zapewnić zasięg 600 km. 500 km ma być dostępne już po ładowaniu przez 25 minut, dzięki szybkiej ładowarce indukcyjnej.

Oczywiście, i niestety, e-Legend raczej nie wejdzie do produkcji, jest manifestem możliwości francuskiego koncernu, choć jak zapewnie Jean-Philippe Imparato, CEO marki, ma przedstawiać kierunek, w którym ma podążać Peugeot. Zgodnie z zapewnieniami "nuda nigdy nie będzie częścią naszego DNA".

Samochód będzie można obejrzeć na Paris Motor Show, w październiku.