Pierwsze Porsche Panamera było hitem, ale nawet stylista marki ma do niego zastrzeżenia
Pierwsza generacja tego samochodu była hitem, ale kontrowersji nie brakowało. Porsche Panamera wzbudziło skrajne emocje. Jak się okazuje sam stylista tego samochodu ma pewne uwagi do swojego projektu. Wszystko za sprawą kompromisów, które trzeba było stworzyć.
- Pierwsza generacja Porsche Panamery była przebojem i stworzyła nowy segment luksusowych sportowych "limuzyn"
- Pierwotna koncepcja tego samochodu zakładała stworzenie szybkiego sedana
- Marka z Zuffenhausen chciała jednak zawrzeć tutaj elementy charakterystyczne dla 911
Michael Mauer bez wątpienia jest jedną z najlepszych osób, jakie pojawiły się w tej marce. Jego podejście do designu i koncepcje wizualne nadały nowy charakter Porsche, przy okazji zachowując unikalne cechy wcześniejszych modeli. Autem, które bez wątpienia wzbudziło wiele kontrowersji, jest Porsche Panamera.
Pierwsza generacja tego samochodu była jednym z najważniejszych i de facto pierwszych projektów Mauera w tej marce. Wciąż stosunkowo nowa osoba, której powierzono tak trudne zadanie, musiała przekonać do swojej koncepcji cały zarząd. I tu pojawił się problem.
Porsche Panamera jako wizja stylisty i zarządu to dwie różne bajki. Trzeba było znaleźć złoty środek
Stworzenie samochodu to nie jest kilkumiesięczny proces. Kluczowe auta projektuje się na 3-4, a czasami nawet na pięć lat przed debiutem rynkowym. Mauer dołączył do Porsche w 2004 roku, więc od razu rzucono go na bardzo głęboką wodę - powierzono mu stworzenie limuzyny Porsche.
Nie było to proste zadanie, gdyż wytyczne były bardzo precyzyjne. Pierwotna wizja, która zakładała dynamicznego sedana, szybko została odrzucona przez zarząd. Władze marki chciały widzieć w Panamerze cechy 911-ki, w tym charakterystyczny tył. To było nie lada wyzwanie.
Teoretycznie mógłby on być niższy, ale wtedy zabrakłoby miejsca nad głowami pasażerów, a bagażnik mocno by się skurczył. Jedyną opcją było więc podniesienie linii nadwozia, co zaowocowało specyficzną bryłą tyłu.
Finalny projekt zaprezentowano w formie prototypu o nazwie Mirage, który pokazano zarządowi. Po drobnych poprawkach ten samochód trafił na rynek właśnie jako Panamera.
Michael Mauer w rozmowie z 9Werks TV podkreślił, że było tutaj pole do popisu i z perspektywy czasu poprawiłby wiele elementów. Niemniej wtedy, jako "świeżak" w szeregach marki, z tak dużym wyzwaniem na barkach, nie eksperymentował i trzymał się sprawdzonych rozwiązań. Efekty można podziwiać po dziś dzień i jedno jest pewne - to naprawdę ikoniczny samochód, który w ciekawych wariantach napędowych przejdzie do historii i będzie pożądanym klasykiem.