Płaszcz na grad. Tak można zabezpieczyć auto przed uszkodzeniami
Grad jest największym wrogiem kierowców. Wgniecenia i uszkodzenia samochodu, w tym całkowicie popękane szyby i pourywane lusterka, mogą oznaczać naprawy wyceniane na dziesiątki tysięcy złotych. Czy da się przez tym zabezpieczyć? Owszem - ale nie są to tanie rzeczy.
Przy obecnych zmianach klimatycznych silny grad pojawia się w Polsce coraz częściej. Kiedyś bywały to drobinki lodu, teraz mamy do czynienia z ogromnymi kulami, które są niczym niszczycielska broń. Czasami wystarczy kilka sekund, aby całkowicie zdewastować samochód.
Czy są na to jakieś zabezpieczenia? Owszem - aczkolwiek tylko część z nich faktycznie działa, a ich cena jest bardzo wysoka.
Płaszcz na grad, czyli jak zabezpieczyć się przed uszkodzeniami?
Opcji jest wiele. Jedną z najtańszych stanowi zwykły pokrowiec, ale wykończony grubszą pianką. Ceny takich rozwiązań sięgają 400-600 złotych i nie stanowią idealnego rozwiązania, ale powinny wystarczyć przy słabszym gradzie. Wówczas drobiny lodu odbijają się od pianki lub są przez nią amortyzowane, przez co nie uszkadzają lakieru i szyb.
Opcję budżetową, kosztującą kilkaset złotych na różnych serwisach z chińskimi szpargałami. jest parasol na dach. Teoretycznie może lekko zabezpieczyć samochód, ale w praktyce jest raczej nietrafionym rozwiązaniem. Wiatr może go bez problemu zerwać, a większa część nadwozia pozostaje odsłonięta.
Amerykanie mają najbardziej zaawansowane systemy. Przy nich grad nie zrobi lakierowi żadnej krzywdy
Mowa o specjalnych pompowanych pokrowcach i nakładkach na samochody. Te prostsze wyglądają jak materace do pływania. Grube elementy wypełnione powietrzem odbijają fragmenty lodu, nawet te duże i ciężkie. Jedynie część boków jest wyeksponowana, ale nie powinna być uszkodzona przy takim zabezpieczeniu.
Najbardziej zaawansowany system to w pełni nadmuchiwany pokrowiec, który sprawia, że auto stoi wewnątrz "balonu". Tutaj mamy ogromny zapas przestrzeni, więc nawet duże kawałki odbijają się bez większego problemu. Co więcej, materiał jest ponoć bardzo wytrzymały i nie powinien pękać.
Problemem jest za to cena. Takie systemy w przeliczeniu na złotówki kosztują nawet 2-3 tysiące zł, tak więc są rozwiązaniami dla osób, które mieszkają w miejscach często nawiedzanych przez grad.
Najlepszą opcją jest niezmiennie garażowanie auta i parkowanie go pod dachem
Jeśli więc prognozy przewidują takie zjawisko, to warto podjechać na najbliższy parking i zostawić tam samochód na kilka godzin - nawet za opłatą. Lepszego sposobu na utrzymanie lakieru w idealnym stanie nie znajdziecie.