Polestar właśnie pokazał najostrzejsze auto w historii. Przyszłość marki wisi niestety na włosku
Oto chluba tej szwedzko-chińskiej marki. Polestar 6 BST debiutuje w Goodwood jako najmocniejszy i najszybszy w historii produkt tej marki. Oby jednak zdążył trafić na rynek.
- Polestar 6 BST to wyczynowa wersja tego modelu
- Według przedstawicieli marki "podkręcono go do maksimum"
- Polestar 6 jest już dostępny w sprzedaży
Rozwój z Volvo sprawił, że Polestar może podążać w dowolnie wybranym kierunku. Tutaj jednak azymut obrano już lata temu - i jest ustawiony na elektromobilność. W Goodwood ta szwedzko-chińska marka pochwali się swoim nowym dzieckiem. To Polestar 6 BST, czyli wyczynowa wersja flagowego modelu marki, dostępnego już w sprzedaży.
Ten samochód ma przekonać opinię publiczną i inwestorów do tego, że rozwój firmy jest pod kontrolą. Na co innego wskazuje niestety nowojorska giełda, na której Polestar jest notowany.
Polestar 6 BST to samochód "na 11" w 10-stopniowej skali
Tak przynajmniej twierdzi Thomas Ingenlath, szef Polestara. Seryjna wersja tego auta oferuje blisko 900 KM przekazywanych na cztery koła. To wszystko klienci dostają tutaj w bardzo atrakcyjnym opakowaniu, które zwracana na siebie uwagę. Dużym plusem jest też otwierany dach - w końcu kabrioletów na prąd nie ma zbyt wiele.
BST przesuwa wiele granic. Całkowicie przebudowana aerodynamika zapewnia znacznie większą siłę docisku, a mocniejsze silniki przełożą się na lepsze osiągi. Polestar nie chce jeszcze dzielić się dokładnymi informacjami na temat możliwości tego projektu, ale jedno jest pewne - zobaczymy go w akcji w Goodwood.
Tu warto zaznaczyć, że Polestar 6 jest dostępny w sprzedaży. Jego cena pozostaje tajemnicą marki, ale wiadomo, że około 500 sztuk znalazło już swoich nowych właścicieli. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że kolejne partie produkcyjne są w planach.
Ingenlath podkreśla, że nie będzie to seryjnie wytwarzany samochód. Wręcz przeciwnie - "szóstka" opuści zakład marki właśnie w niewielkich grupach, tak aby zachować unikalny charakter.
Oby taki ruch przełożył się w końcu na lepszą sytuację finansową marki. Opóźnienia w dostawach modeli Polestar 3 i 4, a także ogólne przeciętnie wyniki marki, wpłynęły na cenę akcji na nowojorskiej giełdzie. Te wycenia się obecnie niecałego dolara. Oznacza to, że bez odpowiednich działań Polestar zniknie z giełdy, a to może przełożyć się na bankructwo tej marki. Geely raczej na taką sytuację nie pozwoli, niemniej zarząd "gwiazdy północnej" nie może spać spokojnie.