PORADNIK: Drobne szkody parkingowe - jak sobie z nimi radzić?
Źle oceniłeś odległość? Zarysowałeś drzwi sąsiedniego auta wysiadając z pojazdu? A może nie do końca precyzyjnie zaparkowałeś samochód w garażu?
Niestety, wypadki się zdarzają, ale czy wiesz, co wtedy powinieneś zrobić?
Nie panikuj, zachowaj spokój i działaj rozważnie. Drobne uszkodzenia czy kolizje zdarzają się każdemu, nawet najbardziej uważnemu kierowcy. Choć szkoda parkingowa to nie jest to miłe zdarzenie dla nikogo, musisz zachować zimna krew i pamiętać podstawowych zasadach.
Po pierwsze, jeśli zdarzyła ci się nieprzyjemna sytuacja, a właściciel drugiego pojazdu był obecny podczas zdarzenia, powinniście spisać oświadczenie. W tym piśmie powinniście zgodnie zadeklarować, który pojazd został uszkodzony przez kogo. Jednym słowem - kto jest winny. Jeśli winni jesteście oboje, należy również uwzględnić to w dokumencie.
Co powinno zawierać takie oświadczenie?
Dokument spisany przez obie strony musi zawierać informacje, które są podstawą do przyjęcia szkody przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Nie ma znaczenia kartka, na której zapiszesz wszystkie niezbędne dane, najważniejsze to nie zapomnieć o kluczowych informacjach.
Oprócz wskazania sprawcy szkody, należy również zawrzeć w oświadczeniu:
- dane właściciela pojazdu uszkodzonego,
- dane sprawcy,
- datę,
- dokładne miejsce zdarzenia,
- szkic wydarzenia - dla potrzeb ubezpieczyciela,
- numer polisy OC sprawcy zdarzenia.
To wszystko jednak nie wystarczy, jeśli zapomnisz o kluczowym elemencie, a mianowicie podpisach pod oświadczeniem. Bardzo często kierowcy z nerwów zapominają, że dokument powinien być podpisany przez obie strony kolizji.
Obie strony mogą też ustalić, najlepiej w formie pisemnej - dla bezpieczeństwa, że winowajca pokrywa z własnej kieszeni wszystkie wydatki związane z naprawą wyrządzonej szkody. Jeśli szkoda jest drobna, np. w postaci drobnej rysy, nie warto angażować w to ubezpieczyciela. Należy jednak znać dobrze Ogólne Warunki Ubezpieczenia, w których jasno przedstawiona jest kwota, od której odpowiada ubezpieczyciel. Nawet jeśli szkoda to tylko 150 zł i obejmuje ją nasza polisa, nie warto ryzykować podniesienia składki OC w kolejnym roku. Ponieważ takie sytuacje zdarzają się na miejscach postojowych lub parkingach, trzeba pamiętać o ubezpieczeniu OC nawet, gdy nie zamierzamy prowadzić pojazdu. Oczywiście wszyscy wiemy, że każdy samochód, również ten stojący na parkingu, musi mieć ważną polisę OC, ale często spotkać można kierowców, którzy jej brak argumentują brakiem funduszy lub tym, że samochód wyłącznie “stoi”. Jeżeli takie ubezpieczenie to dla nas koszt wysoki, warto skorzystać z darmowej wyszukiwarki najtańszych ubezpieczeń OC - http://mubi.pl/. Ponieważ zakres ubezpieczenia jest u wszystkich ubezpieczycieli taki sam, dobrze jest kierować się ceną. Kwotę polisy można też rozłożyć na dogodne raty, co pozwoli na uniknięcie jednorazowej wyrwy w domowym budżecie. Niestety, z OC nie można zwlekać, brak opłat może skutkować nałożeniem kary nawet do 4500 złotych za samochód osobowy, mandatem karnym, a nawet sprawą w sądzie, jeśli będziemy sprawcą wypadku drogowego.
Tego nie rób nigdy!
Jeśli zdarzy ci się zarysowanie samochodu na parkingu i musisz odjechać z miejsca zdarzenia, zostaw koniecznie kontakt do siebie, wizytówkę tak, aby odnalezienie ciebie było możliwe. Dlaczego? Jeśli uciekniesz z miejsca kolizji ubezpieczyciel obciąży ciebie wszystkimi kosztami napraw pojazdu osoby poszkodowanej.
Co zrobić jeśli samochód uszkodził pasażer?
W przypadku pasażera pojazdu sytuacja nie jest już tak prosta. Wielu właścicieli mieszkań ubezpiecza swoje nieruchomości i zostaje tym samym objętych ubezpieczeniem OC w życiu prywatnym. Jeśli miało miejsce uszkodzenie samochodu i osoba posiada ubezpieczenie OC w życiu prywatnym należy spisać oświadczenie, podobnie jak w przypadku właściciela pojazdu - sprawcy. Jeśl jednak mamy do czynienia z osobą, która nie posiada takiej polisy, pozostaje nam dochodzenie swoich roszczeń na zasadach ogólnych. Koniecznie musimy spisać jej dane. Warto poprosić o dokument i nie wierzyć sprawcy na słowo. Jeżeli pasażer odmawia, dzwońmy na Policję. Ma ona prawo wylegitymować każdego. Oczywiście zawsze jest też możliwość ustalenia zapłaty za szkodę pomiędzy poszkodowanym a sprawcą bez udziału ubezpieczyciela.
A jeśli spadnie na samochód na przykład suchy konar?
To bardzo przykra sytuacja, gdy udając się na parking znajdujemy na naszym pojeździe na przykład kawałek drzewa lub gzymsu. Wbrew pozorom jest to stosunkowo “bezpieczniejsza” szkoda parkingowa niż ta wyrządzona przez innego człowieka. Tu bowiem łatwo możemy określić, kto jest właścicielem posesji/gruntu i do niego wystosować roszczenia. Może to być wspólnota lub spółdzielnia albo na przykład miasto czy wieś, na której terenie rośnie drzewo. Zarządca nieruchomości powinien mieć ubezpieczenie OC, które chroni go przed bezpośrednią odpowiedzialnością za takie zdarzenia losowe. Jeśli zaś takiego ubezpieczenia nie ma, możesz dochodzić swoich roszczeń na zasadach ogólnych.
Kiedy musisz zadzwonić po Policję?
Jeśli sprawca nie przyznaje się do winy i nie chce spisać ustaleń, które obciążają jego, nie masz wyboru, musisz zadzwonić po Policję. W sytuacji, gdy sprawca uciekła z miejsca zdarzenia również należy powiadomić odpowiednie służby. Często zdarza się również tak, że właściciel pojazdu zaparkowanego tuż obok twojego zupełnie niesłusznie oskarża ciebie o spowodowanie szkody. W takich sytuacjach musisz zadbać o zabezpieczenie swoich interesów. Jeśli miejsce parkingowe jest objęte monitoringiem lub monitoring sąsiednich budynków obejmuje miejsce potencjalnego zdarzenia, Policja zabezpieczy nagranie.
Co jeśli uszkodziłeś czyjś samochód i nie miałeś o tym pojęcia?
Niestety, tu przepisy działają na niekorzyść sprawcy. Takie zachowanie może zostać uznane za celową ucieczkę z miejsca zdarzenia. Co wtedy może się wydarzyć? Zazwyczaj właściciel uszkodzonego pojazdu wzywa jednostkę Policji, która ustala sprawcę szkody. Policja może zabezpieczyć monitoringi pobliskich posesji i poszukać świadków zdarzenia. Jeżeli uda się ustalić sprawcę na przykład poprzez nagranie wideo, to winowajcę czekają konsekwencje. Grozi mu tak zwany regres ubezpieczeniowy. Oznacza to, że towarzystwo ubezpieczeniowe zażąda zwrotu wszystkich pieniędzy, które wyłożyło na naprawę szkody. Oczywiście, zdarzają się sytuacje, gdy szkoda powstała w takich okolicznościach, że wyrządzający szkodę mógł o tym nie wiedzieć. Warto jednak każdorazowo sprawdzać czy parkujemy w wystarczającej odległości od innych pojazdów, by nie naraża się na potencjalne koszta.
Więcej informacji na temat szkody parkingowej i tego, jak się zachować w takiej sytuacji, znajdziesz w artykule: “Zarysowanie samochodu na parkingu / szkoda parkingowa – co zrobić? Porady prawnika dla poszkodowanych i sprawców”