Porsche 911 staje się hybrydą. Takiego rozwiązania nikt się nie spodziewał
T-Hybrid to słowo-klucz w przypadku tego samochodu. Porsche 911 992 debiutuje w odświeżonym wydaniu, a największą nowością jest ciekawy silnik, który pojawił się w wersji GTS. Oto wszystko, co warto wiedzieć o tym modelu.
- Porsche 911 zyskuje napęd hybrydowy o nazwie T-Hybrid
- Wersja GTS dostała nową jednostkę napędową
- Zmiany wizualne zaszły w stylistyce nadwozia i we wnętrzu
Legenda z Zuffenhausen musi ewoluować, ale nie może zerwać ze swoim charakterem. To rzecz, której władze tej marki pilnują niczym oka w głowie. Dlatego właśnie pełna elektryfikacja nie wchodzi w grę, aczkolwiek częściowa pojawiła się na talerzu. Niemcy nie byliby jednak sobą, gdyby nie eksperymentowali z różnymi rozwiązaniami. Przed Wami Porsche 911 992 po liftingu, w którym debiutuje układ T-Hybrid. Ten znajdziemy w wersji GTS.
Co zmieniło się w tym aucie, jak działa układ T-Hybrid i co jest wyróżnikiem odświeżonej 911-ki?
Porsche 911 z systemem T-Hybrid w wersji GTS. To "elektryczna turbosprężarka i miękka hybryda w jednym"
Od tego warto tutaj zacząć, gdyż wersja GTS jest de facto najciekawszą zmianą w tym modelu. Niemcy postawili tutaj na całkowicie nową jednostkę 3.6 (oczywiście to wciąż sześciocylindrowy bokser), generującą samodzielnie, bez wsparcia turbosprężarki, 485 KM i 570 Nm. Mówimy więc o naprawdę wysokiej wartości.
Finalna moc jest jednak znacznie wyższa. To zasługa wspomnianego "elektrycznego turbo" firmy BorgWarner. W tym elemencie, pomiędzy kołem kompresora i turbiny, ulokowano mały silnik elektryczny, który natychmiastowo ją rozpędza. Dzięki temu reakcja na gaz ma być natychmiastowa, a moc jest naprawdę wysoka - wynosi aż 541 KM i 610 Nm.
Dodatkowy silnik elektryczny ulokowano też w skrzyni PDK (ośmiobiegowej) i oferuje on 40 kW mocy i 150 Nm. Cały układ bazuje na instalacji 400V, a zasila go bateria o pojemności 1,9 kWh brutto. Ładowanie odbywa się automatycznie - nie da się tutaj podłączyć samochodu do zewnętrznego źródła zasilania.
Nowy układ hybrydowy, poza wyższą mocą, niższym zużyciem paliwa, a także lepszą reakcją na dociśnięcie pedału gazu, cechuje się też bardziej kompaktowymi wymiarami. Wszystko to za sprawą elektryfikacji - na przykład sprężarka klimatyzacji jest zasilana przez układ elektryczny i nie wymaga osobnego paska. Dzięki temu lepiej rozłożono masę w tym aucie.
Wady? Jest tylko jedna, ale znikoma. Porsche 911 GTS T-Hybrid jest o 50 kilogramów cięższe od poprzednika. Wyższa moc niweluje jednak nadwagę i pozwala na sprint do setki w zaledwie 3 sekundy. Prędkość maksymalna to 312 km/h.
GTS dostał także skrętną tylną oś
Dzięki temu zwrotność i prowadzenie są znacznie lepsze. Układ Porsche Dynamic Chassis Control (PDCC) pracuje teraz przy wsparciu instalacji 400V, co wpływa na szybkość reakcji amortyzatorów. W nadkolach znajdziemy tutaj 19 i 20 lub 20 i 21-calowe felgi, w zależności od wyboru.
Z kolei standardowa 911-ka w wydaniu Carrera ma delikatnie poprawiony silnik 3.0
Wprowadzono tutaj chłodnicę międzystopniową z wersji Turbo i większe turbosprężarki z modelu GTS (ze starszej wersji). Dzięki temu osiąga teraz 394 KM i 450 Nm, a sprint do setki zajmuje 4,5 sekundy. Prędkość maksymalna to blisko 300 km/h.
Kolejne warianty, w tym Carrera z manualną skrzynią biegów, zadebiutują dużo później. Tutaj mowa nawet o 2026 roku. To sugeruje, że Porsche wciąż pracuje nad kolejnymi wydaniami układu T-Hybrid.
A co zmieniło się w stylistyce Porsche 911 992?
Z przodu przeprojektowano zderzak i zmieniono jego wygląd w wersji GTS. Tutaj debiutują charakterystyczne "skrzela", które mogą wzbudzić nieco kontrowersji. Inaczej wyglądają też tylne lampy, a w zasadzie ledowa listwa - upodobniono ją do tej z nowego Cayenne, Macana czy Taycana.
W kabinie także nie brakuje kontrowersyjnych zmian. Jedną z największych jest wprowadzenie w pełni cyfrowego zestawu zegarów z zakrzywionym ekranem o przekątnej 12,6 cala. Brak analogowego obrotomierza to duża strata, aczkolwiek jego miejsce ma zająć 7 widoków, z wersją "Classic" dla fanów starych aut marki. Charakterystyczny "pseudokluczyk" po lewej stronie zastąpił przycisk.
W wyposażeniu debiutują chociażby zaawansowane światła LED MATRIX, które mają 32 000 punktów świetlnych w swojej konstrukcji. Dzięki temu jazda po zmroku będzie dużo przyjemniejsza.
Ile kosztuje nowa wersja 911-ki?
Porsche oferuje nowe 911 Carrera z nadwoziem Coupé w cenie od 643 tys. zł. Ceny 911 Carrera GTS Coupé rozpoczynają się od 854 tys. zł. 911 Carrera Cabriolet kosztuje od 711 tys. zł, a 911 Carrera GTS Cabriolet – od 922 tys. zł.
Opcjonalny pakiet aerodynamiczny Aerokit kosztuje 30 401 zł dla 911 Carrera, a 23 395 zł dla 911 Carrera GTS. Dostawy 911 Carrera rozpoczną się późnym latem, a 911 Carrera GTS – pod koniec 2024 roku.
Odświeżone Porsche 911 992 - moja opinia
Zmiany mechaniczne robią doskonałe wrażenie, a układ T-Hybrid może być strzałem w dziesiątkę. Cieszę się, że Porsche skutecznie opiera się pełnej elektryfikacji 911-ki, gdyż to całkowicie zniszczy charakter tego samochodu. Czekam na kolejne wersje silnikowe, gdyż tutaj także może być dużo rewolucyjnych zmian.
Z minusów: wnętrze. Cyfrowe zegary sprawiają, że kokpit tego samochodu traci unikalny charakter. Zachowanie analogowego obrotomierza byłoby ukłonem w stronę pasjonatów, zwłaszcza w obecnych czasach. Nie mogę też odżałować tego przycisku startera, który niestety wygląda zwyczajnie i odbiera przyjemność sięgania lewą ręką w kierunku klasycznego startera.