Porsche 911 SC/RS jest jedną z najrzadszych wersji tego auta. Stworzono je do rajdów, ale ma ducha modeli GT3

Słyszeliście kiedyś o Porsche 911 SC/RS, czyli o modelu 954? Ten samochód stworzono z myślą o rajdowej Grupie B, aczkolwiek ma w sobie też wyścigowego ducha. To wyjątkowy projekt, a raptem 21 takich aut wyjechało na drogi.

Grupa B przyciągała wiele firm. Porsche także było na tej liście. I mało kto wie, że przed kultowym 959 pojawił się inny model, który spełnił wymagania homologacyjne dla tej kategorii. To Porsche 911 SC/RS, noszące wewnętrzne oznaczenie 954.

Skąd wziął się ten samochód, ile aut zbudowano i dlaczego są one wyjątkowe? Już Wam wyjaśniamy.

Porsche 911 SC/RS to efekt rajdowego doświadczenia pracowników marki

Mowa tutaj o trzech osobach, odpowiedzialnych za rozwój programu motorsportu: Jürgenie Barthu, Rolandzie Kussmaulu i Peterze Falku. Każdy z nich wolny czas poświęcał na wyścigi i rajdy. A to oznaczało, że do firmy wnosili wiedzę i informacje dotyczące tego, czego chcą klienci.

Po starcie w Rajdzie Monte Carlo w 1983 roku uznali, że Porsche potrzebuje nowego auta, które spełni wymagania homologacyjne grupy B. To idealnie wpisało się w potrzeby firmy Rothmans, które w motorsporcie związało się z Porsche między innymi za sprawą modeli 956 i 962. Wyścigowe sukcesy chcieli przenieść także na szutry, a do tego potrzebne było skuteczne auto.

Zapowiadany przez Porsche projekt 959 miał opóźnienie, więc konieczne było przejściowe zastępstwo. Tak powstało Porsche 911 SC/RS, czyli najbardziej szalone wydanie ówczesnej 911-ki.

Porsche 911 SC/RS 1984

Połączono tutaj dwa światy

Z jednej strony nadwozie przeniesiono z wersji Turbo. Było więc szerokie, agresywne wizualnie i wyróżniało się charakterystycznym spoilerem. Z drugiej strony odchudzono je do granic możliwości, korzystając z elementów z laminatów i z poliwęglanu.

Ciekawostką był też silnik. Porsche postawiło tutaj na starszą jednostkę 3.0, która wywodziła się de facto z konstrukcji z Carrery RS. Ta decyzja nie była jednak przypadkowa. Dzięki temu samochód mieścił się w kategorii do 3-litrów, gdzie limit masy wynosił 960 kilogramów. Sam silnik podkręcono do 255 KM, a odcinkę ulokowano na 8000 obrotów. Wersja rajdowa, która miała dodatkowe modyfikacje, generowała aż 280 KM.

Drogowy wariant, choć nie był najmocniejszym w gamie marki, przy niskiej masie samochodu zapewniał sprint do setki w 4,9 sekundy. To dokładnie taki sam czas, jaki osiągała wersja Turbo.

Powstało 21 takich samochodów

Zespoły mogły kupować 911 SC/RS w cenie 188 000 marek niemieckich. Rothmans zgarnął 5 takich samochodów, zaś reszta trafiła w ręce innych zespołów i prywatnych właścicieli.

Ostatni z wyprodukowanych egzemplarzy Porsche 911 SC/RS trafił właśnie na sprzedaż. Ma numer 21 i kilka startów na swoim koncie. Może nie odniósł wielkich sukcesów, ale jest za to wspaniałym elementem historii firmy z Zuffenhausen. Aukcja odbywa się na portalu Bring A Trailer.