Synthwave na całego. Porsche 928 Nardone to restomod naszych marzeń
To jedyny samochód w historii, który został autem roku. Porsche 928 nie stało się taką legendą jak 911, ale ma swoich fanów. Ci dali mu drugą młodość za sprawą fenomenalnego restomodu.
Wszystko jak zwykle zaczyna się od marzeń. Takim marzycielem jest właśnie Thierry Nardone, wielki fan i pasjonat Porsche 928. W jego opinii jest to auto doskonałe, które stanowi największy kamień milowy dla marki z Zuffenhausen.
Coś doskonałego można jednak ulepszyć - mając oczywiście odpowiednich partnerów. Nardone stworzył więc markę, która dzięki współpracy z ekspertami stworzyła nowoczesną interpretację 928. I robi ona wrażenie!
Porsche 928 Nardone sprawia, że Kavinsky sam zaczyna przygrywać w tle
Ten samochód to ucieleśnienie marzeń o pojeździe w klimacie synthwave. Oldschoolowy wygląd łączy się tutaj z najnowszymi technologami, którymi naprawdę solidnie obdarowano tę maszynę.
Przede wszystkim Nardone zaprosił do współpracy dwie sprawdzone firmy. Pierwsza z nich to Studio BorromeodeSilva z Mediolanu, zaś druga to Podium Advanced Technologies. Obie mają ogromne doświadczenie w tworzeniu restomodów, gdyż współpracowały z Eugenio Amosem przy jego Lancii Delcie Futuriście.
Lekkie materiały, najnowsze technologie
Tak naprawdę z oryginalnego Porsche 928 pozostał tutaj jedynie szkielet konstrukcji. Całe poszycie zaprojektowano od podstaw i wykonano z lekkich kompozytowych materiałów. Dzięki temu masa auta zdecydowanie spadnie, co wpłynie na osiągi.
Przy okazji wykorzystano szansę do odświeżenia wyglądu 928. Nardone zdecydował się na odważny kierunek "retrofuturystyczny", tworzący idealny klimat w tym samochodzie. Tylne światła z listwą LED nawiązują jednocześnie do najnowszych modeli marki.
Zadbano tutaj o wiele detali - charakterystyczne otwierane lampy korzystają z pięknego stelaża, a w nadkolach kryją się 18-calowe lekkie koła, które swoim wyglądem przypominają oryginalne "szesnastki". Na felgi naciągnięto opony Michelin Pilot Sport 5.
Wnętrze tego Porsche 928 to prawdziwy majstersztyk
Jest minimalistyczne i zarazem piękne w swojej prostocie. Jednocześnie każdy detal przemyślano. Przekazujące jedynie podstawowe informacje zegary wyglądają niczym wyciągnięte ze szkoły "bauhausu". Konsola środkowa stawia zaś na delikatnie "metaliczne" detale, skrywające nawet nowoczesne multimedia z Apple CarPlay.
Niesamowicie prezentuje się także trójramienna kierownica i fotele, które obszyto ciekawą kolorystycznie tapicerką. Wisienką na torcie jest również metalowy lewarek skrzyni biegów.
Pod maską tego auta kryje się seryjne V8
Aczkolwiek jest ono odpowiednio wzmocnione. Według zapowiedzi oferuje 400 KM przekazywanych na tylną oś. Sportowy mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu jest tutaj standardem, co ucieszy wiele osób.
Produkcja Porsche 928 Nardone ma ruszyć w 2024 roku. Cena i liczba egzemplarzy nie są jeszcze znane, aczkolwiek ten samochód na pewno stanie w garażu wybrańców.