UWAGA: Ktoś z Wrocławia kupił Porsche 962. Tak, oryginalne, z homologacją

Uwaga, Wrocław wzbogacił się o wyjątkowe auto. Kolekcjoner z Dolnego Śląska zainwestował w... Porsche 962

Telewizyjne śmigłowce już krążą nad Wrocławiem. Jak donoszą reporterzy spoterzy z całej Polski oblegli wszelkie środki transportu, które kierują się do Wrocławia. Przedstawiciele firmy Flixbus dołączają kolejne autokary do obsługi połączeń, a składy kolejowe pędzące do stolicy Dolnego Śląska są konsekwentnie przedłużane. Otóż Wrocław wzbogacił się o Porsche 962. To nie żart.

Ale żartem oczywiście jest dziki tłum gnający do Wrocławia

Nie ma co ukrywać - w Polsce jest coraz więcej ciekawych samochodów. A Wrocław bez wątpienia należy do tych miejsc, gdzie ciekawostek jest bardzo dużo - może nawet więcej niż w Warszawie. Stolica Polski też miała swoje mocne momenty. Niekiedy na słynnej Żurawiej stoi cała kolumna fantastycznych aut. Lata temu z kolei słynny "Wimal" prezentował się swoimi unikalnymi pojazdami.

Tymczasem we Wrocławiu przez lata jeździło jedyne w Polsce - najprawodpodobniej - Bugatti Veyron. Kilka miesięcy temu na dobre zagościł McLaren Senna, zaś teraz bank został rozbity. Znany z Instagrama kierowca lawety o pseudonimie Transporter_ pokazał swój najnowszy ładunek. Wrocław nawiedziło Porsche 962. I to na dobre, bowiem samochód zostanie w tym mieście.

Co ciekawe to nie koniec nowości, które pojawią się na Dolnym Śląsku. Według potwierdzonych przez nas informacji w drodze jest między innymi Koenigsegg Agera, który trafi w ręce jednego z wrocławskich kolekcjonerów. Niedawno do tego miasta dojechało też Ferrari 488 Pista i Porsche Carrera GT oraz 911 991 Speedster. Podobno wszystkie te samochody (z wyłączeniem wspomnianego wcześniej Veyrona) są w rękach jednego właściciela.

Tylko się cieszyć

Przez lata polska scena motoryzacyjna była mocno ograniczona. Ludzie, którzy mogli sobie pozwolić na ciekawe kolekcje ograniczali się do bardzo oczywistych propozycji. Klasyki także nie były mocną stroną w takich sytuacjach. Trzeba się więc cieszyć, że to zaczęło się zmieniać. Niech jak najwięcej cudownych aut krąży po ulicach miast póki jeszcze nikt im nie zabrania poruszania się po drogach publicznych. Bo wiecie, nieekologiczne to. I głośne. I złe...

Zdjęcia: Transporter_