To Porsche to częściowo dmuchany gumowy łabędź. Nie regulujcie odbiorników

Porsche jako gumowy dmuchany łabędź? Owszem. Abstrakcyjna twórczość Chrisa Labrooya stała się rzeczywistością i będzie cieszyła oczy widzów w Chinach.

Zacznijmy od tego, że musicie wiedzieć kim jest Chris Labrooy. Ten człowiek to nietypowy artysta, którego sztuka budzi ogromne emocje. Dlaczego? Inspiruje go motoryzacja, z marką Porsche na czele. Łączy to wszystko z abstrakcyjnymi pomysłami, którymi dzieli się na swoim Instagramie. Skaczące Porsche? A może auto, które jest też dmuchaną kaczuszką?

Do tej pory prace te były dostępne wyłącznie w cyfrowej formie. Teraz jednak uległo to zmianie, gdyż Porsche China postanowiło wykorzystać artystę do stworzenia pełnowymiarowego dzieła sztuki. I jest to coś, co niektórzy chcieliby mieć w swojej własnej kolekcji.

Porsche Chris Labrooy

To Porsche jest wielkim dmuchanym łabędziem

Dokładnie nieco ponad rok temu Labrooy stworzył pierwszą wersję tej pracy - oczywiście cyfrową. Podobnie jak inne jego dzieła odbiła się ona głośnym echem w środowisku pasjonatów designu, sztuki i motoryzacji.

To wszystko zmobilizowało też markę z Zuffenhausen do podjęcia bliższej współpracy z Labrooyem. Uznano, że 20-lecie istnienia Porsche of China jest idealnym momentem, aby jedno z jego dzieł przekształcić w rzeczywistość.

Co ciekawe Porsche 911 996, które tutaj widzicie, było faktycznie jeżdżącym autem. Zostało jednak rozebrane, a fragment nadwozia stał się integralną częścią głównego elementu tej "rzeźby". Stanowi ją dmuchany łabędź, którego szyja wychodzi z przedniej szyby auta.

Porsche jest dumne z efektów współpracy i zamierza promować ten projekt podczas różnych wydarzeń. Tym samym możemy być pewni, że "Łabędźsche 911" trafi w wiele ciekawych miejsc, w tym być może do Polski.

Chris Labrooy jest mocno związany z marką

Porsche to jego ulubiony producent, co pokazuje nie tylko w swoich pracach. W jego prywatnym garażu stoi model 718 Cayman GTS, stanowiący świetny kompromis pomiędzy codzienną użytecznością, a osiągami i prowadzeniem. Labrooy od zawsze interesował się motoryzacją, zaś do studiowania projektowania zachęcił go jeden z odcinków Top Geara, w którym prowadzący udali się do Royal College of Art. Artysta finalnie właśnie tam odebrał edukację, a obecnie działa stacjonując w swojej rodzinnej Szkocji.