Porsche Macan T - TEST. Cytując klasyka: "A dla kogo ten test?"

Wszystko sprowadza się do tego, kogo weźmiemy jako grupę docelową. Porsche Macan T jest "samochodem wielu talentów", i sprawdzi się w wielu sytuacjach, ale ten test pokazuje, że każdy znajdzie w nim coś innego.

Bazowy, ale "nieco inny" mały SUV Porsche ma wiele atutów, których nie ma konkurencja. Ma też kilka słabszych "momentów", dlatego ważne jest, żeby wiedzieć, czego oczekujemy od tego samochodu.

Porsche Macan T - TEST. Dla tych, co chcą wejść do świata marki z Zuffenhausen

Porsche Macan T nie jest najtańszym Porsche w gamie. Nie jest nawet najtańszym Macanem. Kosztuje od 300 tysięcy złotych i oferuje nieco więcej i nieco bardziej "na sportowo" niż standardowy model. Korzysta przy tym z tego samego silnika, napędu i skrzyni biegów. Pod tym względem nie ma żadnych różnic.

Jeśli szukacie uniwersalnego Porsche i zastanawiacie się, czy Macan "wystarczy" to odpowiadam: Jak najbardziej.

Znajdziecie tu wszystko to, z czego słynie niemiecka marka. Zaczynając od tradycyjnej stacyjki po lewej stronie kolumny kierowniczej, przez duży, okrągły, centralnie umieszczony obrotomierz, a kończąc na (standardowym w modelu T) stoperze i zegarku na konsoli środkowej.

Poza tym Macan T oferuje olbrzymi wachlarz możliwości personalizacji, z której słynie Porsche. Od tapicerek, po dywaniki. W naszym modelu znajdziemy dedykowane te ostatnie, tłoczone logo na zagłówkach, czerwone zegary, czerwone pasy bezpieczeństwa, kluczyk lakierowany na kolor nadwozia oraz wiele innych elementów, które sobie tylko wymyślicie. To wyróżnia markę spośród konkurencji.

Zobacz 42 zdjęć

Oczywiście, swoje musi kosztować - testowana konfiguracja to potężne 430 tysięcy złotych. To na pewno nie jest tani samochód i trzeba mieć tego świadomość. Zwłaszcza, że mówimy o "dolnej" granicy tego modelu. Do Macana S trzeba dołożyć ponad 50 tys. zł. Na szczęście nie brakuje tu nic z wyposażenia - również tego "technicznego" jak pneumatyczne zawieszenie, czy aktywny wydech.

Nie ma też mowy o żadnych wpadkach jakościowych. Macan jest naprawdę świetnie wykończony, materiałami o wysokiej jakości

Dla szukających SUV-a

Porsche Macan T jest "nieco mniej SUV-em" w ulotkach marketingowych. Jest crossoverem, choć maksymalny prześwit może wynosić nawet 20 cm, co daje spore możliwości. Zwłaszcza, że wsparty jest świetnym napędem na cztery koła, który zapewnia dużą stabilność. Ale klienci szukający SUV-a, poza bezpieczeństwem, szukają komfortu i przestrzeni.

To również znajdą w Porsche. Samochód należy do tych sztywnych, ale pneumatyczne zawieszenie potrafi całkiem nieźle filtrować nierówności.

Zobacz 42 zdjęć

We wnętrzu jest też sporo przestrzeni. Przednie fotele są naprawdę bardzo wygodne i z szerokim zakresem regulacji. Miejsca wokół, na kolana, również jest sporo. Podobnie z tyłu. Macan należy do SUV-ów klasy średniej i mniej więcej tyle miejsca znajdziecie na tylnej kanapie. W sam raz. Sama kanapa jest dość wygodna i choć wyraźnie "dwumiejscowa", to siedzi się tam bardzo przyjemnie. Zwłaszcza zimą, bo zewnętrzne miejsca są podgrzewane.

Macan "cierpi nieco", jeśli chodzi o bagażnik - 458 litrów to przeciętny wynik w segmencie. W zamian za to dostajemy sporą ładowność (590 kg) i możliwość ciągnięcia dwutonowej przyczepy.

Do tego mamy sporą stabilność na trasie i dobre wyciszenie, które powodują, że to może być udane auto rodzinne. Do tego wspierające kierowcę nie tylko dobrym audio, ale i kompletem asystentów - rozpoznawanie znaków, aktywny tempomat, asystent pasa ruchu czy komplet dobrej jakości kamer 360 stopni.

Dla tych, którzy szukają samochodu sportowego

No dobrze, określenie "sportowy SUV" teoretycznie się wyklucza. Ale... może niekoniecznie. Na pewno może on być usportowiony, a zastanawiając się nad Porsche... mamy jakieś oczekiwania. I te oczekiwania z jednej strony są w 200% spełnione, a z drugiej... nie do końca.

Zobacz 42 zdjęć

Zacznijmy od tej drugiej kwestii. Porsche Macan T ma dwulitrowy, benzynowy silnik z doładowaniem, o mocy 265 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Pogoniony "sprintem" 100 km/h osiąga w bardzo dobre 6,2 sekundy. Ale subiektywnie jest wolniejszy.

Nawet trzymanie wyższych obrotów nie powoduje, że benzynowa jednostka nabiera wigoru. Owszem, trudno coś zarzucić osiągom, ale w tym silniku w ogóle nie czuć "ducha Porsche". No chyba, że pod dystrybutorem, bo Macan T potrzebuje grubo ponad 10 l/100 km w mieście (zazwyczaj bliżej 15), a i na autostradzie nie schodzi poniżej tej wartości. Takie zużycie paliwa częściej spotykam w jednostkach V6. Podejrzewam zresztą, że Macan S pali podobne ilości 98-ki.

Zużycie paliwa	Porsche Macan T
przy 100 km/h:	7,8 l/100 km
przy 120 km/h:	9,3 l/100 km
przy 140 km/h:	11,5 l/100 km
w mieście:	15,0 l/100 km

Druga strona medalu, to prowadzenie

Porsche Macan T waży ok. 1,9 tony. I do tej pory nie wiem, jak Porsche to zrobiło, ale prowadzi się, jakby tych kilogramów było znacznie mniej.

To nie jest lekkość w stylu Alfy Romeo Stelvio. Tu wszystko pracuje z odpowiednim, "sportowym" oporem, ale z drugiej strony, niemiecki SUV lekko i błyskawicznie reaguje na ruchy kierownicą, które dodatkowo można naprawdę precyzyjnie dozować. Wszystko sprawia wrażenie bardzo mechanicznego. Zamszowa kierownica świetnie leży w dłoni, a pozycja na wspomnianych fotelach jest idealna. Lekkimi ruchami można idealnie sterować Macanem. Zawieszenie świetnie radzi sobie z niwelowaniem masy, a napęd wyraźnie nastawiony jest na utrzymanie stabilności. Nawet w warunkach sesji zdjęciowej, po ograniczeniu ESP, trudno było postawić Porsche bokiem. Na suchej nawierzchni, idealnie trzyma się drogi i toru jazdy, nawet przy szybkiej jeździe.

Zobacz 42 zdjęć

Naprawdę zaskakująco dobry, zwłaszcza jak na ten segment. Nie mam tu się do czego przyczepić, absolutnie. Do tego hamulce idealnie współgrają z zawieszeniem i są bardzo wydajne.

Nieźle radzi też sobie skrzynia biegów, acz w trybie normalnym, przez obecne normy, jest tradycyjnie nieco spokojniejsza w charakterze. Za to płynna. Spodobał mi się za to przycisk aktywujący "Sport Response" - dwudziestosekundową możliwość skorzystania z pełni mocy, z błyskawiczną reakcją na gaz i szybkimi redukcjami. Przydatne podczas wyprzedzania, kiedy nie chcemy przechodzić w bardziej sportowe tryby.

Porsche Macan T- opinia i podsumowanie

Naprawdę zaskakujący samochód. Tak, to jest Porsche. Ma jakość Porsche, możliwości konfiguracji Porsche oraz, przede wszystkim, zawieszenie i układ kierowniczy Porsche. Genialnie się prowadzi. No i cenę ma Porsche.

Ma też zaledwie wystarczający silnik, ale jest niezłym SUV-em, wystarczająco komfortowym w codziennej jeździe, z dość przestronnym wnętrzem. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie, co mu się spodoba, od bardzo dobrej ergonomii po możliwość skąpania wnętrza w opcjonalnym włóknie węglowym.

Zobacz 42 zdjęć

No i całkowicie nie dziwi mnie, że ten samochód ma blisko 8 lat. Przeszedł solidny lifting, ale to wciąż ten sam model. Miejscami to po nim widać i... bardzo mnie to cieszę. Jest "prawdziwszy" niż nowsze modele. I niczym nie ustępuje nowszym konstrukcjom. To chyba znaczy, że Porsche wykonało kawał dobrej roboty.