Porsche Panamera mocno się zmieni. Co nowego znajdziemy w wersji po liftingu?
Porsche Panamera przejdzie kolejny duży lifting. Wersja na rok modelowy 2024 zyska nie tylko odświeżoną stylistykę i całkowicie nowy kokpit, ale też zmodyfikowane wersje silnikowe. Sprawdzamy czego możemy spodziewać się po tym aucie.
Za nieco ponad dwa miesiące, 24 listopada, Porsche Panamera 2024 ujrzy światło dzienne. Jeden z bestsellerów tej marki zyska szereg zmian, które mają na celu przyciągnięcie kolejnych klientów do salonów. Czego możemy spodziewać się po wersji po liftingu? Sprawdziliśmy to.
Porsche Panamera 2024 zyska odświeżoną stylistykę nadwozia i nowe wnętrze
Z zewnątrz Panamerę po liftingu rozpoznamy po nieco bardziej "kanciastych" detalach. Zmiany będą zbliżone do tych z Cayenne, gdzie dyskretnie, acz widocznie odświeżono pas przedni i tylny.
Nowością będzie natomiast kokpit, który wizualnie zbliży się do tego z Taycana i Cayenne po liftingu. Duży ekran zastąpi klasyczne wskaźniki, a dwa ekrany na desce rozdzielczej zapewnią dostęp do multimediów także pasażerowi jadącemu z przodu. Wybierak automatycznej skrzyni biegów znajdzie się za kierownicą, a na konsoli środkowej pojawi się więcej wolnej przestrzeni.
W Panamerze 2024 pojawią się cztery wersje plug-in hybrid
Dotychczas dostępne były trzy, co nie jest wielką zmianą. Wszystkie warianty zyskają gruntownie zmodyfikowany układ, z nowym akumulatorem o pojemności 25,9 kWh. Zasięg w trybie elektrycznym wzrósł o 70%, a możliwość szybkiego ładowania ułatwi "zatankowanie" prądu w wolnej chwili. W przypadku ładowania AC możemy liczyć na 2,5 godziny przy ładowarce, gdyż maksymalna moc sięgnie tutaj 11 kW.
Jednostka elektryczna jest tutaj całkowicie zunifikowana ze skrzynią PDK, co zmniejsza wymiary układu i ogranicza jego masę. Moc jednostki to 140 kW (190 KM).
Dla Porsche kluczowe będą wersje z silnikiem 3.0 V6 i 4.0 V8
Oczywiście w wydaniu PHEV, coraz popularniejszym wśród klientów. Można tutaj liczyć na dobre osiągi i spory zasięg, aczkolwiek obecność większego akumulatora wpłynie na większą masę. Panamera może przytyć około 100-120 kilogramów, co będzie odczuwalne dla wielu kierowców.
Aby więc zminimalizować negatywne skutki nadwagi, Porsche postawiło na całkowicie nowe zawieszenie z amortyzatorami z dwoma zaworami, po jednym dla wbicia i wybicia. Za dopłatą dostępne będzie z kolei rozwiązanie z aktywnymi amortyzatorami i z pneumatyką.
Te zmiany pozwolą Panamerze pozostać na rynku przez kilka lat
Wszystko wskazuje na to, że Porsche chce ten model zastąpić bezpośrednio autem elektrycznym. Przedłużenie życia Panamery pozwoli na dokończenie prac nad nową platformą, która powinna spełnić pokładane w niej oczekiwania dotyczące zasięgu i osiągów.