Produkcyjna Cupra Formentor zadebiutuje w Genewie, ale wiecie już jak wygląda
Pierwszy niezależny model hiszpańskiej marki niebawem trafi na rynek. Cupra Formentor w produkcyjnej formie zadebiutuje w Genewie - choć i tak wiecie jak wygląda.
Hiszpanie ładnie nas wkręcili. Prezentując Formentora wyraźnie podkreślili, że zapowiada on produkcyjny wariant tego modelu. A później przyszedł Leon, który... no właśnie, wygląda jak Formentor. Jak się okazuje nowy niezależny model tej marki to tak naprawdę podniesiona wersja auta, które wczoraj Wam zaprezentowaliśmy - Cupra Leon (już nie Seat, pamiętajcie).
Cupra Formentor - wygląda znajomo, nieprawdaż?
I wyglądać będzie dokładnie tak jak koncept
Studyjna Cupra Formentor prezentuje się zadziwiająco mało "futurystycznie". Nic dziwnego, bowiem wiernie odwzorowuje finalne auto. Widać to zarówno z zewnątrz jak i w środku, gdzie kokpit jest niemal identyczny jak w Leonie.
Zajrzeliśmy też do naszej szklanej kuli, aby powróżyć w kwestii jednostek napędowych. Cupra Formentor zapowiadana jest jako samochód hybrydowy. A to automatycznie sugeruje, że model ten będzie oferowany w wariancie, który łączy silnik 1.4 TSI z jednostką elektryczną. Zestaw ten zaoferuje 245 KM i powinien pozwolić na przejechanie do 50 kilometrów na jednym ładowaniu.
Zapewne w ofercie zagości też stricte benzynowy wariant. Tutaj stawiamy na najmocniejsze wydanie silnika 2.0 TSI połączone z napędem na cztery koła. 306 KM powinno zaoferować dużo frajdy z jazdy.
Czy Cupra ma jeszcze jakiegoś asa w rękawie?
Trudno powiedzieć - marka ta stara się szybko zbudować solidne portfolio, tak aby przyciągnąć do siebie klientów. Wydzielenie tego brandu to kontrowersyjna decyzja, którą wciąż trudno realnie ocenić, głównie ze względu na raptem jeden model w ofercie.
Dziwi też fakt, że pokazana blisko dwa lata temu Cupra Ibiza nie trafiła finalnie do produkcji. Samochód ten mógłby śmiało rywalizować w lukratywnym segmencie miejskich hothatchy.