Przenocuj w hotelu, przejedź się Fiatem Topolino. Włosi wpadli na świetny pomysł

Jak wypromować Fiata Topolino i jednocześnie urozmaicić pobyt gości w hotelu? Wystarczy dać im kluczyk do tego uroczego samochodu.

Pojedź do Włoch, przenocuj w hotelu, przejedź się uroczym małym "włoskim" wynalazkiem. Fiat Topolino, czyli nieco ładniejszy kuzyn Citroena Ami, cieszy się sporym uznaniem. W jego rodzimym kraju segment czterokołowców rośnie w ekspresowym tempie, a elektryki mają w nim coraz większy udział.

To nie jest żadna niespodzianka. We Włoszech, gdzie ruch jest znacznie wolniejszy, a mnogość wąskich i ciasnych ulic zachęca do poruszania się możliwie najmniejszym samochodem, Topolino staje się idealnym wyborem.

Włoska marka wpadła teraz na sprytny pomysł promowania tego modelu. W wybranych hotelach Fiaty Topolino będą dostępne dla gości, aby mogli podróżować po okolicy. Jeździlibyśmy jak szaleni!

To wspólna inicjatywa kilku organizacji i włoskiej organizacji turystycznej. Fiat Topolino ma zachęcać do ekologicznego zwiedzania

Te małe pojazdy pojawią się w wybranych hotelach, gdzie będzie można je wynająć na kilka godzin lub na cały dzień. Cały proces najmu odbywa się cyfrowo, a koszty są znikome. W niektórych hotelach będą nawet niższe, niż cena wynajęcia roweru elektrycznego.

Topolino ma ułatwić zwiedzanie miejsc, w których faktycznie pokonuje się nieco większe, ale nie bardzo duże dystanse. Mowa tutaj o hotelach w górach lub nad jeziorami, gdzie niektóre atrakcje są od siebie oddalone. Oferując 75 km zasięgu daje komfort podróżowania, a niewielkie wymiary (2,4 metra długości) ułatwiają znalezienie miejsca parkingowego.

Fiat Topolino Hotel

Fiat Topolino, tak swoją drogą, jest hitem we Włoszech. W tej chwili ten model zgarnął 1/3 rynku czterokołowców, a w tym roku zarejestrowano aż 2800 takich pojazdów. Zasadniczo więc można śmiało powiedzieć, że Włosi pokochali ten wynalazek, nawet pomimo jego wad. Nie ma tutaj żadnego ogrzewania lub wentylacji, a przestrzeń ładunkowa znajduje się "pod nogami" pasażera.

Mimo to wiele osób decyduje się na najem lub zakup, także w regionach górskich. Sam widziałem Topolino gnające po zasypanym śniegiem Livigno, przy temperaturze wynoszącej -10 stopni Celsjusza. Jak widać niektórzy nie widzą tutaj większych ograniczeń - a przy niewielkich dystansach do pokonania skromny zasięg nie jest problemem.