Ma ponad 600 KM, akumulator 95 kWh i V6 pod maską. RAM 1500 Ramcharger taranuje PHEV-y

Jeśli ktoś chce na nowo zdefiniować hybrydę plug-in, to jest to bez wątpienia ta marka. RAM 1500 Ramcharger 2024 ma ogromny akumulator, dużo mocy, bardzo szybkie ładowanie i... V6 pod maską. Tego jeszcze nie grali.

Amerykańskie pickupy to maszyny z zupełnie innej galaktyki. Ogromne, ciężkie, oferujące świetną ładowność i uciąg, którego nie powstydziłyby się małe ciężarówki. Nawet tutaj jednak pojawia się konieczność wprowadzenia zmian, stawiających na ekologię. Elektryfikacja w tym przypadku nie przyjęła się z takim hurraoptymizmem, jak wiele marek zakładało. RAM 1500 Ramcharger 2024 stawia więc na rozwiązanie z innej bajki.

Stellantis stworzył samochód, który łączy cechy elektryka, ale ma jedną rzecz, która może być magnesem na klientów - jest nią silnik V6 pod maską. Ten jednak pełni nietypową rolę i nie jest do końca tym, czego się spodziewacie.

RAM 1500 Ramcharger ma 664 KM, pociągnie ponad 6 ton i wspomaga się V6-ką

Napęd w tym aucie jest zaskakujący pod wieloma względami. Przede wszystkim nie zrezygnowano tutaj z naprawdę dużego akumulatora. Ten ma 95 kWh pojemności, a maksymalna moc ładowania sięga 145 kW. Dzięki wykorzystaniu platformy STLA Frame ulokowano ją centralnie pomiędzy osiami. To gwarancja przestrzeni i lepszego rozkładu mas.

RAM 1500 Ramcharger 2024

Za akumulatorem wciśnięto olbrzymi, bo liczący aż 102 litry pojemności zbiornik paliwa. Na osiach znalazły się z kolei dwa silniki elektryczne - 340-konny z przodu i 324-konny z tyłu. Do tego pod maską jest stare i sprawdzone 3.6 V6 (wolnossący silnik, skręcony do 177 KM), który jednak nie przekazuje mocy na koła.

To po prostu generator, który w przypadku braku prądu ma zasilać jednostki elektryczne. Mając w zapasie 102 litry paliwa można liczyć na duży zasięg. RAM celuje tutaj w wartości na poziomie 1110 kilometrów na jednym tankowaniu i ładowaniu. Na prądzie przejedziemy 230 kilometrów, resztę funduje tutaj generator.

Dla zwiększenia wydajności wykorzystano tutaj kilka trików. Przedni silnik odłącza się w momencie, kiedy nie jest potrzebny, oczywiście dla zaoszczędzenia energii. Z tyłu ulokowano z kolei dyferencjał z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu i z blokadą, który nie tylko poprawia właściwości jezdne i trakcję, ale też ułatwia lepsze dysponowanie mocą.

RAM 1500 Ramcharger ma być złotym środkiem pomiędzy modelami spalinowymi, a elektrycznym pickupem

Czy taka kombinacja ma szansę przekonać do siebie klientów? To bardzo możliwe. Warto wspomnieć, że nowy RAM nie ma już V8-ki pod maską, tak więc chętni muszą patrzeć na alternatywy. A tutaj są dostępne tak naprawdę dwie, gdyż obok Ramchargera debiutuje standardowa wersja z jednostką 3.0 R6 pod maską.