Renault 4Ever Trophy. Francuzi szaleją i zapowiadają elektrycznego crossovera

Francuscy projektanci mają całkiem niezłą passę. Renault 4Ever Trophy zapowiada elektrycznego crossovera w dość oryginalnym wydaniu.

Renault postawiło na "powrót do przyszłości". Oczywiście nie ma co liczyć na wskrzeszenie DeLoreana (miał w końcu silnik "z Renault" - 2,8 PRV), ale przyszłe modele francuskiej marki nawiązują wyraźnie do historycznych. Tak jak Renault 4Ever Trophy - "nowa generacja" kultowej czwórki i powrót kolejnej słynnej nazwy.

Ostatnio poznaliśmy koncepcyjną "piątkę" w szalonym wydaniu. "Czwórka" kontynuuje ten trend. Tyle, że w nieco innym, mniej przypominającym pierwowzór, stylu.

Renault 4Ever Trophy - ta nazwa ma znaczenie

Nazwa prototypu Renault nawiązuje do 4L Trophy - rajdu charytatywnego dla właścicieli "czwórek" przez marokańską pustynię. W 2023 odbędzie się jubileuszowa, 25 edycja rajdu.

Renault 4Ever Trophy

Firma zamierza przynajmniej pojawić się na starcie ze swoim showcarem. Polakierowany na kolor Gun Metal Silver, na 19-calowych felgach (opony 255/55R19) i z całą masą "szpeju" przyczepioną do nadwozia wygląda naprawdę bojowo. Zresztą, ten koncept ma 190 cm wysokości i spory prześwit, ale seryjny samochód, który trafi na rynek będzie nieco niższy. Na długość ma niecałe 4,2 metra, za to 1,95 szerokości. Tutaj też pewnie "seria" straci kilka nadkoli, a samochód pozycjonowany będzie w tym samym miejscu co spalinowe Renault Captur.

Będzie to więc pewna wolta, bo nowe Renault 5 będzie odpowiednikiem Clio.

Nowe Renault 4 będzie oczywiście elektryczne. Koncepcyjne Renault 4Ever Trophy korzysta właśnie z takiej jednostki, o mocy 136 KM. Do tego crossover dysponuje baterią o pojemności 42 kWh. To minimalnie poprawione parametry z bazowego Renault Megane E-Tech. W przypadku 4Ever Trophy zasięg ma wynieść do ok. 400 km. Przyspieszenie raczej "zmieści się" poniżej 9 sekund.

Renault 4Ever Trophy

W seryjnym modelu, zaplanowanym na 2025 roku, nie znajdziemy takich gadżetów jak karbonowy dach, kompresory do opon wbudowane w koła, czy wspomniane wcześniej poszerzenia. Jeśli Renault pozostawi sensowny rozmiar i masę oraz ten sam układ napędowy, może to okazać się wystarczające, bo francuskie propozycje charakteryzują się niskim zużyciem energii.

Póki co jednak pozostaje nam podziwiać auto koncepcyjne. Samochód na żywo będzie obejrzeć niedługo, na Paris Motor Show, gdzie zadebiutuje obok Renault 5.