A więc tak wygląda Renault 5 E-TECH. Przed nami nic się nie ukryje
Drogie MINI, miej się na baczności - do akcji wkroczy niebawem Renault 5. Francuzi mają sporą szansę namieszać na rynku za sprawą tego auta. Wiemy już jak wygląda produkcyjna wersja tego małego elektryka.
Zapewne zastanawiacie się, czy porównanie MINI i Renault nie jest lekką przesadą. Otóż zaskoczę Was i powiem wprost, że w tym przypadku ma sens. Renault 5 E-Tech będzie czymś więcej niż tylko elektrycznym odpowiednikiem Clio. Tutaj postawiono na styl i charakter, łącząc to z dobrą specyfikacją napędu. A taki zestaw cech sprawia, że nowy Cooper E/SE może mieć wbrew pozorom nietypowego konkurenta.
W sieci pojawiły się rysunki patentowe nowej francuskiej "piątki". Zobaczcie jak wygląda wersja produkcyjna - ma w sobie bardzo dużo z prototypu!
Renault 5 stawia na francuski funk. Będzie kolorowe i efektowne
Jedno jest pewne - tego samochodu nie przeoczycie na drodze. Pas przedni wygląda jak nowoczesny restomod klasycznej "piątki", do tego świetnie wykonany. Z prototypu przeniesiono między innymi kształt świateł do jazdy dziennej, a także samego zderzaka.
Z wyróżników, na które warto zwrócić uwagę, trzeba wymienić "wyświetlacz" na masce. Umieszczono go po stronie kierowcy (i gniazda, ukrytego w lewym przednim błotniku). Zobaczymy na nim stopień naładowania samochodu, co ma być wskaźnikiem dla innych użytkowników ładowarek.
Francuzi postawili także na zgrabną linię boczną, z tylną klamką wpasowaną w słupek. Tył z kolei jest charakterystycznie pochylony i ma światła idealnie interpretujące oryginalne rozwiązanie ze starego Renault 5.
Smaczkami będą dwukolorowe wstawki w nadwoziu, oryginalne felgi i skrzętnie ukryte logotypy "5" w różnych miejscach.
Nowa "piątka" mierzy 3,92 metra długości
Bazą jest tutaj platforma CMF-EV dla segmentu B, nazywana obecnie AmpR Small. Bazowa wersja wykorzysta akumulator o pojemności 40 kWh, zaś mocniejsza zyska 52 kWh do wykorzystania. Moc w standardowym wydaniu ma wahać się w granicach 120-160 KM, zaś w drodze jest też elektryczne Alpine A290, czyli sportowa wersja tego samochodu.
Wyróżnikiem będzie tutaj także dopracowany układ jezdny z wielowahaczowym zawieszeniem tylnej osi. Tym samym mamy kolejny argument za tym, aby postawić ten samochód na jednej półce z MINI.
Renault 5 zadebiutuje 26 lutego
Będzie to jedna z nielicznych gwiazd targów w Genewie. Imprezę odpuszczają sobie koncerny niemieckie, ale za to ich miejsce przejmują Chińczycy. Będzie więc bardzo ciekawie.