Nowe Renault Captur wjeżdża do salonów w Polsce. Jest LPG, cena nie przeraża
Odświeżone Renault Captur debiutuje w polskiej ofercie marki. Do wyboru mamy trzy wersje, a pod maską znalazły się także warianty zasilane LPG. Sprawdzamy co oferuje ten model.
To naprawdę gruntowny lifting. Renault Captur na rocznik 2024 zyskało szereg zmian. Najbardziej rzuca się w oczy nowy design pasa przedniego, przywodzący na myśl Scenica i Rafale. W kabinie największą zmianą jest zaś debiut multimediów OpenR, bazujących na oprogramowaniu Google Automotive.
Francuska marka pochwaliła się cenami odświeżonego modelu. Sprawdźmy więc ile kosztuje i co oferuje.
Renault Captur 2024. W Polsce dostaniemy trzy wersje wyposażeniowe
Ofertę otwiera tutaj wariant Evolution, który już w standardzie oferuje naprawdę dobre wyposażenie. Na pokładzie jest między innymi system OpenR Link z ekranem 10,4 cala, 7-calowy wyświetlacz zegarów, światła LED Pure Vision, kamerę cofania i klimatyzację manualną.
Za 85 500 złotych wyjedziemy z salonu tak wyposażonym samochodem z silnikiem TCe 90, czyli 90-konną wersją jednostki 1.0 z turbodoładowaniem. Dopłacając 4 400 złotych dostaniemy wariant 1.0 TCe z LPG, generujący 100 KM. To może być jedna z najciekawszych propozycji.
Wersja Techno kosztuje wyjściowo 94 300 złotych
Co dodatkowo dostajemy w wyposażeniu? Do listy dopiszcie klimatyzację automatyczną, 18-calowe alufelgi i między innymi dostęp bezkluczykowy. W tej wersji dostajemy też znacznie szerszy wybór jednostek napędowych.
Do modelu TCe 90 i TCe 100 LPG dołącza jednostka 1.3 TCe z miękką hybrydą, generująca 140 i 158 KM. Słabsza wersja łączy się z manualną skrzynią biegów, zaś mocniejsza z dwusprzęgłowym automatem EDC. W ofercie debiutuje także 145-konna hybryda z silnikiem 1.6.
Renault Captur po liftingu. Gamę zamyka model esprit Alpine, który kosztuje 123 800 złotych
Tutaj możliwość wyboru silników ograniczono do dwóch flagowych pozycji. Jest to więc jednostka 1.3 TCe 160 z automatem EDC, a także 145-konna hybryda. W modelu esprit Alpine dostajemy w standardzie kompletne wyposażenie, sportowe fotele i agresywniejszą stylistykę nadwozia. Nieco inaczej wygląda także oferta dostępnych lakierów i felg.
Renault przyjmuje zamówienia od 23 kwietnia
Na pierwsze dostawy trzeba jednak trochę poczekać. Zamówione samochody dotrą do salonów latem bieżącego roku. Niebawem też poznamy większego brata Captura, czyli model Symbioz. Wykorzysta on jego platformę, stylistykę pasa przedniego i wnętrze.
Różnicą będzie większy rozstaw osi, przestronniejsze wnętrze i tył nadwozia. Tym samym Symbioz zastąpi w gamie Megane, które przechodzi na emeryturę.