Nie kupisz już taniego nowego dostawczaka, bo jest "niebezpieczny". Renault Express znika przez regulacje
Ten samochód był świetnym wyborem dla osób, które poszukiwały taniego nowego dostawczaka. Niestety, Renault Express zniknęło już z rynku. Dlaczego? Wszystko z powodu nowych norm, których nie mogło spełnić.
- Rynek tanich dostawczaków w zasadzie już nie istnieje
- Renault Express, dość popularny model bazujący na Dacii Dokker, zniknął z rynku
- Winne są nowe normy
Jeśli prowadzicie biznes i potrzebujecie małego samochodu dostawczego, to Wasz wybór ogranicza się teraz do tych droższych propozycji. Renault Express, czyli budżetowy model bazujący na Dacii Dokker, właśnie znika z rynku.
To względnie nowy model, który na rynku pojawił się trzy lata temu. Dlaczego więc wycofano go ze sprzedaży? Odpowiedź jest prosta - chodzi o normy, których ten samochód już nie spełnia.
Renault Express było bardzo prostym samochodem. Przegrało ze standardem GSR2
Mowa tutaj o regulacjach, które narzuciły na producentów obowiązek instalowania czarnych skrzynek w samochodach, a także dodatkowych systemów bezpieczeństwa.
Mowa tutaj między innymi o "isie", czyli o dźwiękowej sygnalizacji przekroczenia prędkości. Od 6 lipca wszystkie auta muszą też spełniać nowe wymogi dotyczące cyberbezpieczeństwa. Dokładną listę wytycznych znajdziecie klikając tutaj.
Express był prostym i budżetowym samochodem, bazującym na platformie B0+, stosowanej przez Dacię. Tutaj liczyła się cena i użyteczność, a komfortowe dodatki i systemy bezpieczeństwa stanowiły coś z drugiego planu.
Jak widać jednak nawet w takich pojazdach są to rzeczy nie do przeskoczenia dla regulatorów. Zgodnie z przepisami Express musiał zniknąć, gdyż 6 lipca jego homologacja wygasła. Pozostałe u dealerów samochody sprzedawane są z dokumentem potwierdzającym "ostatnią serię", co umożliwia rejestrację pojazdu.
Renault po prostu nie opłacało się inwestować ogromnych pieniędzy w dostosowanie tego samochodu
Smutne jest to, że dla regulatorów nie ma czegoś takiego jak "nowe budżetowe auto". Każdy pojazd musi spełniać wyśrubowane normy, nawet jeśli wyposażony jest w proste radio bez systemu multimedialnego. W efekcie osoby szukające dostawczaka w gamie Renault mają teraz do wyboru tylko Kangoo, które jest odpowiednio droższe.
Renault Express kosztowało od 69 900 złotych. Kangoo to wydatek rzędu 81 900 złotych. Różnica nie jest na szczęście ogromna, ale wystarczyła, aby pokryć koszty paliwa przez dłuższy czas eksploatacji.