Renault Kardian 2023 wygląda ciekawie i znajomo. To doskonale znane auto
Nowe Renault Kardian nie jest wcale takie nowe i przede wszystkim nie jest Renault. Przed Wami nowy budżetowy model tej marki - i zarazem nasz dobry znajomy.
Są rynki, które rządzą się swoimi własnymi prawami. Południowa Ameryka jest na przykład miejscem, gdzie znane marki mają całą gamę nieznanych aut. To samo tyczy się Azji, a w szczególności Indii. Właśnie dla takich miejsc powstało Renault Kardian 2023. To nowy model tej marki, który de facto jest europejskim bestsellerem w przebraniu.
Oczywiście zgadliście - to Dacia Sandero. Tutaj dokładniej Dacia Sandero Stepway, z nowy pasem przednim i tylnym, a także ze zmodyfikowanym wnętrzem. Zobaczcie co wyróżnia Kardiana.
Renault Kardian ma być po prostu tanim samochodem
Jego cel jest prosty - przewozić ludzi, przyzwoicie wyglądać i nie rozczarowywać wyposażeniem. Te trzy pozycje są tutaj odhaczone. Francuska marka zadbała o to, aby Kardian wyglądał.
Pas przedni jest dość charakterystyczny, ale w niczym nie przypomina aktualnych modeli marki. Podzielone lampy i szeroki grill robią jednak dobre wrażenie i pasują do bryły tego auta. To samo można powiedzieć o tylnych lampach, które także zmieniły się względem tych z Sandero.
Dużo więcej różnic znajdziemy w kabinie. Przede wszystkim za kierownicą kryją się cyfrowe zegary z dużym ekranem. Inaczej wygląda też konsola środkowa, na której ulokowano wybierak automatycznej skrzyni biegów. Ten korzysta z technologii by-wire i prezentuje się naprawdę dobrze.
Jest też 8-calowy ekran multimediów, kilka kolorowych wstawek i zapas przestrzeni dla pasażerów. Narzekać zdecydowanie nie można.
Pod maską nie było oszczędności
Mowa oczywiście o mocy, a nie o elektryfikacji. Dla tej nie ma miejsca w Ameryce Południowej, przynajmniej nie teraz. Liczy się możliwość wygodnej jazdy. A 125 KM z silnika 1.0 Turbo powinno tutaj w zupełności wystarczyć - zwłaszcza w zestawieniu z dwusprzęgłowym automatem.
Produkcja ruszy już lada chwila w fabryce w Kurytybie w Brazylii. Później kolejne auta dla innych krajów wyjadą też z zakładu w Maroko. Renault oczywiście nie planuje debiutu tego auta w europejskiej ofercie marki. Dla nas jest elektryczna "piątka" i stare dobre Clio, które nie wybiera się na emeryturę.