Rozlała napój, oczekiwała pomocy marki. Bugatti rozwiązało największy problem właścicieli Chirona
Kupując Bugatti oczekujesz serwisu i wsparcia z najwyższej półki. Tyczy się to nawet tak prozaicznych problemów, jak rozlany napój. Nie chodzi jednak o pranie tapicerki, a o... uchwyt na kubek.
Bugatti od zawsze twierdzi, że ich samochody to idealne GT. Mają bagażnik, dużo mocy i są zaskakująco komfortowe. Teoretycznie więc, mając odrobinę chęci, właściciele Veyronów i Chironów, a niebawem Tourbillonów, mogą pokonywać nimi długie dystanse.
Jest jednak pewien haczyk, mała niedogodność i niedopatrzenie, które stanowią "problemy pierwszego świata". O czym mowa? Otóż o... uchwytach na kubki. Takich w Chironie nie było, przynajmniej do tej pory.
Teraz jednak pojawią się, a wszystko za sprawą niejakiej Shannon Ralston, przedsiębiorczyni z Teksasu, właścicielki dwóch Chironów. W jednym z nich pechowo rozlała słodki napój w czasie jazdy. Oczywiście zwróciła się z tym do marki. I co? I ma teraz rozwiązanie.
Bugatti opracowało uchwyt na kubek dopasowany do auta. Jak widać nie jest to problemem
A wszystko to za sprawą schowka w drzwiach. Ten był idealnym punktem wyjścia dla projektantów. Głos klienta nie może odbić się echem, więc od razu zabrano się do pracy i zaprojektowano specjalną wkładkę, która pomieści butelkę i puszkę.
Proste, nieprawdaż? Uchwytem na kubek pochwalił się sam Frank Heyl, szef stylistów, nazywając go "prezentem świątecznym od marki dla tej klientki". Prawda jest jednak taka, że skorzysta z niego więcej osób. Co prawda znakomita większość Chironów stoi w garażach, ale jest wąskie grono osób, które lubi podróżować swoim Bugatti. Co jak co, ale miejsce na butelkę z wodą, lub na małą puszkę, jest dobrą rzeczą. Owszem, to rozwiązanie "problemu pierwszego świata", niemniej wciąż warte uwagi.
Warto jednak zaznaczyć jedną rzecz: kawa tam nie wejdzie. Jeśli więc planujecie jeździć Chironem z gorącymi napojami, to lepiej spożywać je na postoju. Będzie to zdecydowanie wygodniejsze i... bezpieczniejsze.
A właśnie! Właściciele Tourbillona już teraz powinni zgłosić się do marki. W nowości marki z Molsheim już w ogóle nie znajdziecie miejsca na uchwyt na kubek. Jeśli więc projektanci mają coś dla Was zrobić, to lepiej się pospieszyć...