Zgadnijcie kto wyprodukował ten samochód i z jakiego kraju pochodzi. To typowe "auto z generatora"
Rzucamy Wam wyzwanie. Oto nowy samochód pewnej znanej marki. Jest elektryczny, ma wydajny napęd i cały przekrój systemów wspierających kierowcę. Czy po samych zdjęciach moglibyście określić jaki producent za nim stoi? To może być wbrew pozorom trudne.
Oto kolejna nowość pewnej znanej marki i dużego koncernu. Ten samochód jest w pełni elektryczny, korzysta z nowoczesnych rozwiązań i oferuje dużo przestrzeni w kabinie. Czy patrząc na zdjęcia bylibyście w stanie rozpoznać producenta? Obstawiamy, że niekoniecznie.
Samochód z generatora? Bardzo proszę - oto idealny przykład
Rzucimy Wam kilka podpowiedzi i ciekawostek, które powinny ułatwić Wam zadanie. Zacznijmy od tego, że jest to marka z Chin. W Europie nie brakuje jej samochodów, choć te występują pod innymi, znanymi nazwami.
Co warto wiedzieć o prezentowanym aucie? Zbudowano je na platformie, która w Europie jest już wykorzystywana. To obniża koszty i ułatwia produkcję. Tutaj rozciągnięto ją do granic możliwości, tworząc model mierzący ponad 5 metrów długości, oferujący 2925 mm rozstawu osi. Tym samym gra on w jednej lidze z takimi samochodami jak Volkswagen ID.7, Mercedes EQE, czy Zeekr 007.
Ciekawostką jest bardzo niski współczynnik oporu powietrza. Ten wynosi tylko 0,199 - a tym samym wpisuje się w czołówkę motoryzacji. Tym samym mówimy o poziomie, który do tej pory osiągany był przez wyjątkowe konstrukcje, takie jak np. Volkswagen XL1.
Sylwetka nadwozia łączy cechy klasycznej limuzyny i niezmiennie modnego "czterodrzwiowego coupe". Tylna część nadwozia przywodzi nieco na myśl Porsche, z Taycanem na czele. Wszystko za sprawą świateł, tworzących wąski ledowy pas, który poprowadzono w nieco bliżej krawędzi bagażnika.
Przód z kolei to zupełnie inna bajka. Z jednej strony jest w nim coś z nadchodzących Audi - dodajcie tutaj tylko charakterystyczny grill singleframe. Jednocześnie całość prezentuje się dość generycznie i przypomina "samochód bez licencji" z GTA.
Wnętrze można przełożyć do dowolnie wybranej marki
Mamy tutaj wielki ekran, który ciągnie się przez całą szerokość samochodu. Dzięki rozdzielczości 8K prezentuje obraz najwyższej jakości, ale nie ma za grosz własnego charakteru. Dwuramienna kierownica i prosty wizualnie tunel środkowy przywodzą nieco na myśl samochody NIO. To jednak nie jest ta marka.
A co kryje się "pod podwoziem"?
Mamy tutaj trzy wersje napędowe. Bazowa korzysta z akumulatora o pojemności 62 kWh i łączy się z silnikiem o mocy 272 KM, przekazującym moc na tylne koła. Zasięg na jednym ładowaniu to 550 kilometrów.
Wyżej w hierarchii stoi wariant 76 kWh, korzystający z tej samej jednostki. Tutaj przejedziemy już 665 kilometrów. Gamę zamyka wersja z 800-woltową instalacją elektryczną i dwoma silnikami (224 KM z przodu i 421 KM z tyłu). Tutaj także znajduje się akumulator o pojemności 76 kWh.
Czy udało Wam się zgadnąć co to za samochód? Jeśli nie, to mamy odpowiedź
To Geely Galaxy E8, czyli nowa limuzyna marki, do której należy Volvo, Lotus, Lynk&Co, Zeekr i kilka innych znanych firm motoryzacyjnych. Niestety, mówimy tutaj o kolejnym bezpłciowym wynalazku, który wygląda niczym stworzony przez AI na bazie kilku słów kluczowych i badań marketingowych.