Shelby pokazało "super węża". Ten Ford Mustang ma nawet 830 KM i trafi na rynek
Amerykanie znają się na tuningu jak mało kto. Gdy do akcji wkracza Shelby to można być pewnym, że szykuje się szalone auto. Przed Wami Ford Mustang w wydaniu Super Snake - oferującym nawet 830 KM.
Wszyscy celebrowali sześćdziesiąte urodziny tego samochodu. Dla firmy Shelby jest to szczególna okazja, gdyż Ford Mustang jest jednym z najważniejszych samochodów w jej historii. Nikogo nie powinno więc dziwić to, że właśnie w okrągłą rocznicę debiutu pokazano nowy model. Nazywa się Super Snake, wygląda naprawdę odlotowo i ma nawet 830 KM. Do tego można go kupić - choć trzeba się spieszyć.
Shelby Super Snake to Ford Mustang poprawiony w każdym aspekcie. Jest lżejszy, mocniejszy i lepiej jeździ
Akurat ta firma zna się na swojej robocie i wie co zrobić, aby Mustangi jeździły jeszcze lepiej. Tutaj przede wszystkim skupiono się na tym, co jest potencjalnie najważniejsze dla klientów.
Na przykład szereg elementów nadwozia wykonano z lekkich materiałów. Maska jest z aluminium, a błotniki z włókna węglowego. Do tego Shelby zmieniło nieco wizerunek tego samochodu, dodając nowy grill, zmodyfikowane zderzaki i charakterystyczny ducktail. W kabriolecie z kolei pojawił się rollbar, gdyż przy takiej mocy nie można ryzykować.
W nadkolach, nieco szerszych, ukryto zaś 20-calowe felgi ze stopu magnezu. Są więc znacznie bardziej wytrzymałe i lżejsze. Dla każdego coś miłego.
Poza tym drobne szlify pojawiły się też we wnętrzu. Tutaj, co ciekawe, postawiono na oryginalne standardowe fotele. Kubełki Recaro byłyby jednak lepszym wyborem, zwłaszcza przy tych możliwościach silnika.
Sercem Forda Mustanga Super Snake jest 5-litrowe V8
Seryjna jednostka Coyote nie musi, ale może pozostać w oryginalnym wydaniu. Amerykański tuner daje wybór, co jest ciekawym ruchem. Niemal pewne jest jednak to, że większość osób wybierze wersję ze sprężarką mechaniczną Whipple, która podnosi moc do "skromnych" 830 KM.
W parze z tym wszystkim idzie układ wydechowy, który przygotowała Borla, a także przebudowane zawieszenie. Tutaj Shelby nie wchodzi w szczegóły, ale podkreśla, że skupiono się na prowadzeniu i zwinności w zakrętach.
Na drogi wyjedzie tylko 250 takich samochodów
I niestety będą do kupienia tylko w USA. Cena jest jeszcze tajemnicą, ale ciekawostkę stanowi gwarancja. Shelby daje 3 lata i prawie 58 000 km gwarancji na swój projekt, a modyfikacje tej firmy nie wpływają na oryginalną "fordowską" opiekę nad silnikiem.