Skoda Enyaq robi wziiibrrrwziii. Czesi pochwalili się dźwiękiem swojego auta
Dożyliśmy czasów, w których muzycy komponują dźwięk samochodu. Skoda Enyaq ma brzmieć kosmicznie - i to w nieoczywisty sposób. Posłuchajcie sami.
Jak pewnie wiecie (lub nie) wszystkie auta elektryczne muszą wydawać dźwięki. System AVAS (Acoustic Vehicle Alert System) jest obowiązkowy w każdym elektrycznym samochodzie. Nie ma jednak szczegółowych wytycznych dotyczących samego brzmienia. Jedni więc wybierają kombinację specjalnie dobranych fal, aby stworzyć niski dźwięk. Tak na przykład jest w Maździe MX-30. Skoda Enyaq zaoferuje z kolei coś zupełnie innego i - być może dla części osób - nieco... irytującego.
Skoda Enyaq robi... No właśnie, cóż to za dźwięk?
Najpierw posłuchajcie.
Enyaq AVAS from ŠKODA UK Press Office on Vimeo.
Teraz możemy o nim porozmawiać. Czesi bardzo chcieli stworzyć coś zupełnie innego, nie przypominającego innych aut elektrycznych. Kluczowe było też odróżnienie od brzmienia hybryd plug-in, które podczas jazdy na prądzie także muszą generować sztuczny dźwięk.
Efektem jest to coś. Takie bzium-bur-brrr, nieco irytujące przy wyższej prędkości. Na żywo efekt może być jednak zupełnie inny.
Ciekawie rozwiązano też sam system "głośników". Oczywiście wstawienie takiego nagłośnienia jest dość skomplikowane, tak więc idealnym rozwiązaniem jest odwołanie się do fizyki i matematyki. Głośniki i cały system sterowania zamknięto w małym litrowym pudełku. Jest on zamocowany na module chłodzenia baterii z wykorzystaniem gumowych elementów. Wykorzystanie rezonansu pozwala na wygenerowanie odpowiednio głośnego brzmienia, wyraźnie słyszalnego na zewnątrz.
Skoda Enyaq wciąż nie ma polskiego cennika
Jeśli ciekawi Was polska cena tego auta, to niestety musicie się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Czeska marka wciąż nie opublikowała szczegółowych informacji na temat dostępności tego auta w Polsce. Wiadomo jednak, że pierwsze auta dotrą do klientów już wiosną przyszłego roku.