Skywell ET5 - nowa marka na polskim rynku. To oczywiście elektryczny SUV
Ten segment jest elastycny niczym gumka od majtek. Skywell ET5 oferuje spory zasięg w najmodniejszym obecnie segmencie. Co jeszcze proponują Chińczycy?
Mogliśmy się tego spodziewać. Prędzej czy później chińskie marki zaczną pojawiać się w Europie. Dość mocno wchodzi Nio, na polskim rynku mamy też markę Seres, którego mieliśmy nawet okazję testować. Do grupy aut oferowanych w Polsce dołącza właśnie Skywell ET5, ze sporą baterią oraz ciekawym cennikiem.
Skywell ET5 to "Chińczyk" który może się podobać
Chińskie firmy słyną ze specyficznego podejścia do estetyki. Skywell ET5 plasuje się gdzieś w pół drogi, ale naprawdę nie wygląda źle. Może nieco nijako. We wnętrzu znajdziemy również "standard" - cyfrowe zegary, duży dotykowy ekran, sporo drewnianych wstawek. Wszystko co potrzeba. Jednak to nie tym chcą przekonać klientów Chińczycy.
Elektryczny SUV z Chin ma bowiem sporą baterię o pojemności 72 kWh, która pozwoli na przejechanie maksymalnie 456 km według normy WLTP. Obiecują, że w trybie mieszanym będzie to 400 km. A mówimy o SUV-ie o długości 4,7 metra i rozstawie osi 2,8 metra. Ma być bardzo przestronny w środku.
Za napęd odpowiada 204-konny silnik z momentem obrotowym 320 Nm, napędzający przednią oś. Osiągi nie są powalające, ale wystarczające. Do tego firma obiecuje, że Skywell ET5 będzie mógł ładować się z mocą maksymalnie 100 kW.
Wyłącznym importerem Skywella w Polsce jest firma Auto-Atut sp. z o.o.. Przygotowała dwie oferty na ten model.
Ceny zaczynają się od 199 900 zł
Tyle kosztuje ET5 w wersji Comfort. W tej cenie dostaniemy zarówno adaptacyjny tempomat, elektrycznie sterowane fotele z ogrzewaniem i wentylacją oraz skórzaną tapicerkę. A, no i funkcję "spania" - rozkładany podnóżek, który pozwoli na drzemkę w podróży.
Jest też druga wersja - Luxury. W tej odmianie Skywell ET5 wyceniono na 224 900 zł.
Ciekawie prezentuje się wyposażenie. Chińczycy zastosowali tutaj oświetlenie laserowe, dorzucili szklany panoramiczny dach, ładowarkę indukcyjną i gniazdo 220 V w środku. A także tryb "Kamping" oraz "Party". Serio. Ten pierwszy znacie z KIA czy Hyundai - to możliwość zasilania zewnętrznych urządzeń z baterii SUV-a. Jeśli chcecie imprezować przy samochodzie, to po chińsku - oświetlenie w 128 kolorach, dopasowujące się do odtwarzanej muzyki będzie w sam raz. Automatu do karaoke nie przewidziano.
Tak czy inaczej, bardzo jesteśmy ciekawi tej konstrukcji i z przyjemnością zabierzemy się za testy, kiedy tylko będzie to możliwe.