Spalinowe Porsche Macan ma kody na nieśmiertelność. Ma dalej ciągnąć sprzedaż

Spalinowe Porsche Macan nigdzie się nie wybiera. Niestety, nie w Europie, a w USA, gdzie ma dalej być kluczowym składnikiem sprzedaży tej marki.

  • Spalinowe Porsche Macan w Europie miało być równolegle oferowane z elektrycznym wariantem
  • Tak się jednak nie stało przez przepisy związane z cyberbezpieczeństwem
  • W USA jednak spalinowy Macan pozostaje w grze

U nas przegrał z regulacjami, które tyczą się cyberbezpieczeństwa w samochodach. Spalinowe Porsche Macan miało zostać na rynku jeszcze przez co najmniej rok. Nowe przepisy sprawiły jednak, że stało się to niemożliwe - koszty "udoskonalenia" oprogramowania i technologii byłyby zwyczajnie zbyt wysokie.

Nieco inaczej wygląda sytuacja za oceanem. Tam Macan dostał dodatkowy czas na rynku. Początkowo zakładano, że w ofercie pozostanie na co najmniej rok, do końca 2025 roku. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że może to się wydłużyć.

Porsche Macan z USA wciąż cieszy się ogromną popularnością - nawet pomimo ponad 10 lat na karku

Jedno trzeba oddać marce z Zuffenhausen - stworzyła samochód, który absolutnie nie chce się starzeć i pomimo wieku wciąż przyciąga klientów. Dwa duże liftingi sprawiły, że design niezmiennie jest atrakcyjny, a wymiary auta w połączeniu z silnikami i prowadzeniem tworzą zgrany zespół.

Porsche Macan 2025

Nie spodziewalibyśmy się tutaj jednak trzeciego liftingu. Niemiecki SUV i tak jest na rynku znacznie dłużej, niż pierwotnie zakładano. Tym samym Porsche raczej "przeciągnie go" nieco dłużej, być może do połowy 2026 roku, ale finalnie przekaże pałeczkę elektrycznemu Macanowi.

Sprzedaż elektryków nie jest na poziomie, który zadowalałby markę. Taycan "zanurkował", a Macan na prąd nie zaliczył wybitnego startu. To sprawiło, że Porsche postawiło na większy udział hybryd w sprzedaży. W raportach marki przewinęły się też stwierdzenia o wprowadzeniu "spalinowych" konstrukcji w elektrykach, aczkolwiek to mogą być co najwyżej range extendery.

Pewne jest jedynie to, że producenci muszą eksperymentować i szukać rozwiązań, które pozwolą im przetrwać te bardzo dziwne czasy. Porsche ma ciekawe portfolio, ale właśnie traci z niego swojego "konia pociągowego". Tajemnicą pozostaje też to, jak klienci odbiorą nową rodzinę modelu 718, w pełni elektryczną. Jej debiut to kwestia najbliższych miesięcy.