Stellantis elektryfikuje się po całości. Poznajcie strategię tego koncernu
Stellantis ogłosiło swoją strategię działania na najbliższe lata. Obraca się ona wokół jednego słowa - prąd. Tyczy się to absolutnie każdej marki, w tym Dodge'a, Jeepa, DS-a i FIAT-a.
Elektromobilność, elektromobilność, elektromobilność. Tak w skrócie można podsumować wczorajszą konferencję grupy Stellantis, która ujawniła plany na najbliższą przyszłość. Czego możemy się spodziewać? Mówiąc krótko - rewolucji. Wszystkie marki w ekspresowym tempie będą podążać w kierunku pełnej elektryfikacji, czy tego chcemy, czy nie. Tyczy się to także tych aut, które do tej pory łączyły się z najmocniejszymi silnikami.
Stellantis - cztery platformy, by podbić rynek
Kluczem do sukcesu tanie się tutaj modułowa konstrukcja nowych platform dla aut z każdego segmentu. Nazwano je STLA Small, STLA Medium, STLA Large i STLA Frame. Każda z nich będzie oferowana z trzema zestawami napędu, stworzonego z modułowych komponentów. Tym samym w zależności od potrzeb uzyskamy układ FWD, RWD lub AWD. Warto też dodać, że na tych platformach budowane będą również samochody spalinowe, tak więc połączenie silnika benzynowego i elektryka również nie stanowi problemu. Tutaj jest to nawiązanie do wariantów plug-in hybrid, oznaczanych jako 4XE. Stellantis zakłada, że będzie gotów produkować po dwa miliony aut rocznie na każdej z tych platform.
Modułowa konstrukcja ma zapewnić przede wszystkim duże baterie oferujące spory zasięg na ładowaniu. Ten, przynajmniej według zapowiedzi marki, wahać się będzie w granicach 500 do 800 kilometrów. Każda platforma będzie wyposażona także w system szybkiego ładowania, umożliwiający zwiększenie zasięgu o 32 km w ciagu minuty ładowania.
Wielkie fabryki, ogromne moce przerobowe i redukcja kosztów
To, że Stellantis będzie rozbudowywało fabryki celem zapewnienia sobie możliwości pokrycia popytu na auta, nie jest żadną niespodzianką. Ważne jest jednak to, że ten proces przełoży się także na zmniejszenie ceny samochodów elektrycznych. W ciągu najbliższych lat ten nowy koncern chce osiągnąć równowagę całkowitych kosztów użytkowania pomiędzy autami spalinowymi i elektrycznymi. Aktualnie jest ona zaburzona głównie przez wysokie ceny elektryków.
Kluczowa jest w tym wszystkim cena baterii. Ta ma spaść o 40% w okresie 2020-2024 i dalej o kolejne 20% do 2030 roku.
A jakie są plany wobec marek?
Póki co wiemy niewiele więcej, niż przed paroma miesiącami. Pewne kwestie zostały jednak wyklarowane, a nam ujawnił się obraz przyszłości poszczególnych firm.
Opel już w 2028 roku ma oferować wyłącznie samochody na prąd. Co ciekawe do oferty powróci tutaj model Manta, choć w formie dalekiej od odczekiwanej przez nas. Ma to być dość dziwne w swojej formie auto czterodrzwiowe, oczywiście oferujące wyłącznie napęd elektryczny. FIAT na pełną elektryfikację przejdzie dwa lata później. Wraz z nim zmieni się też Abarth, który już w nieodległej przyszłości stanie się producentem "małych sportowych aut na prąd".
Potwierdzają się także plany wobec Lancii, która to ma oferować 3 nowe modele. Te poznamy już w najbliższych latach, a to sugeruje też powrót firmy na inne rynki niż tylko lokalny rynek włoski. Dodge wprowadzi do oferty elektryczny muscle-car, który ma nawiązywać do Chargera z 1968. Warto też wspomnieć, że każdy model z gamy Maserati będzie miał elektryczny wariant.
Tajemnicą pozostaje Alfa Romeo. Tutaj szczegółów zbyt wiele nie ma, poza nowym motto marki, które brzmi co najmniej śmiesznie: "From 2024, Alfa becomes Alfa e-Romeo".
Dodam tylko, że każda firma dostała nowe motto. Niektóre są naprawdę zabawne:
Abarth: Heating Up People, But Not the Planet
Alfa Romeo: From 2024, Alfa Becomes Alfa e-Romeo
Chrysler: Clean Technology for a New Generation of Families
Citroën: Citroën Electric: Well-Being for All!
Dodge: Tear Up the Streets… Not the Planet
DS Automobiles: The Art of Travel, Magnified
Fiat: It’s Only Green When It’s Green for All
Jeep: Zero Emission Freedom
Lancia: The Most Elegant Way to Protect the Planet
Maserati: The Best in Performance Luxury, Electrified
Opel/Vauxhall: Green is the New Cool
Peugeot: Turning Sustainable Mobility into Quality Time
Ram: Built to Serve a Sustainable Planet
Commercial Vehicles: The Global Leader in e-Commercial Vehicles
Stellantis stawia też na auta użytkowe
Ten segment ma być jedną z najmocniejszych stron koncernu. Mnogość marek i świetna sprzedaż na wielu rynkach to przepis na sukces, który jest tutaj bardzo potrzebny. Póki co Carlos Tavares zapewnił, że dostawczaki i pojazdy do pracy także będą elektryfikowane. Część modeli już teraz dostępna jest w wariancie na prąd, zaś w drodze są takie auta jak między innymi elektryczny RAM.
Co więcej, już pod koniec tego roku na rynek oficjalnie trafi średni dostawczak z napędem wodorowym. To ciekawy wybór, tym bardziej, że wodór, pomimo pewnych zalet w postaci zasięgu i czasu tankowania, wciąż jest drogim ze względu na sposób pozyskiwania H2 źródłem zasilania dla samochodów