Subaru Legacy Wagon w muzealnym stanie znalazło się na Craigslist. I kupiło je muzeum Subaru
Wyobraźcie sobie - wchodzicie na Craigslist, a tam idealne Subaru Legacy Wagon z 1990 roku. Jego stan był tak dobry, że auto zostało kupione przez... Subaru of America.
Gdyby takie Subaru Legacy Wagon trafiło na naszą rodzimą Giełdę Klasyków, to pewnie kosztowałoby 100 000 zł, a sprzedawałby je jakiś handlarz starymi samochodami. W USA jest jednak nieco inaczej. Tego typu auta to wciąż używane na co dzień samochody, które sprzedaje się często na Craigslist. W dużym uproszczeniu - to taka dawna tablica.pl, nim jeszcze wciągnęło ją OLX. Darmowe ogłoszenia lokalne pozwalają trafić do wielu osób w danej okolicy. Proste, nieprawdaż?
To Subaru Legacy Wagon wyróżnia się z tłumu
Na Craigslist - mając odrobinę cierpliwości - można znaleźć wiele perełek. A to jedna z nich. Ten samochód, choć ma ponad 216 000 mil przebiegu (blisko 350 000 km), wygląda jakby dopiero co opuścił salon samochodowy.
To Subaru Legacy Wagon w ogóle nie wygląda jak auto, które pokonało blisko 350 000 km
Auto wpadło w oko redaktorów Jalopnika, którzy to napisali o nim dość długi artykuł. Dzięki zasięgom tej strony o Subaru Legacy Wagon zrobiło się bardzo głośno. Ogłoszenie przygotował Aaron, specjalizujący się w wynajdywaniu ciekawych aut na Craigslist. Jego znaleziska możecie obserwować na fanpage'u The Rad Report na Facebooku.
Jak się okazuje artykuł sprawił też, że skrzynka pocztowa sprzedającego wręcz została zalana mailami dotyczącymi chęci zakupu tego auta. Wśród nich pojawiły się trzy bardzo konkretne propozycje, a wśród nich jedna bardzo ciekawa.
Auto kupiło Subaru of America
Jak widać marka ta ma rozsądne podejście. Widzimy ciekawe auto? Cóż, warto je kupić! Samochód ten dołączy do kolekcji innych klasycznych Subaru. Są one przechowywane w siedzibie firmy w Camden, New Jersey.
Auto zdecydowanie zasługuje na miejsce w bezpiecznym miejscu. Pomimo ponad 30 lat na karku i 350 000 km na liczniku samochód wygląda jak fabrycznie nowa maszyna. Tyczy się to nie tylko nadwozia, ale i wnętrza, które nie przejawia żadnych objawów zużycia.
To tylko pokazuje jak solidne były japońskie samochody z tamtego okresu. Materiały i tworzywa w ogóle nie poddały się upływowi czasu. Co ciekawe auto było użytkowane w San Francisco, gdzie słoneczna pogoda potrafi dać w kość lakierowi i plastikom.