Subaru ma nową oszczędną hybrydę. Jest bokser, ma 2,5 litra, ale generuje raptem 160 KM
Dla tej japońskiej marki może to być kluczowy wariant. Szkoda tylko, że w Polsce zderzy się z nieszczęsną akcyzą. Subaru wprowadza nową hybrydę - oszczędną, zaawansowaną i bardzo wydajną. Paradoksalnie nie będzie jednak oferowała zapasu mocy pod prawą nogą.
- Subaru Crosstrek debiutuje z nową hybrydą pod maską
- Japoński crossover zyskał napęd HEV, który opracowywano przy współpracy z Toyotą
- Pomimo silnika 2,5 pod maską, moc to raptem 160 KM
Na polski rynek dopiero co wjechał Forester, który oferuje niecałe 140 KM. Teraz jest szansa na to, że dostaniemy coś mocniejszego, choć nieznacznie. Jednocześnie, jeśli ten silnik trafi do Europy i do Polski, będzie drogi - przez akcyzę. Oczywiście auta hybrydowe i tak korzystają z obniżonej stawki, niemniej 9,3% względem wartości 1,55% dla aut do dwóch litrów, robi różnicę. Subaru stworzyło całkowicie nowy układ hybrydowy, który korzysta z większej baterii i z nowej jednostki.
Subaru opracowało zaawansowaną hybrydę. Korzystano tutaj z doświadczenia Toyoty
Nie jest tajemnicą, że te marki współpracują ze sobą - i to ściśle. Każdy producent rozwija swoje własne konstrukcje, ale wymiana wiedzy i doświadczenia pomaga w stworzeniu lepszych rozwiązań. Subaru mocno skorzystało na wsparciu Toyoty, gdyż co jak co, ale ten producent zjadł zęby na hybrydach.
Nowa konstrukcja oferuje 160 KM z 2,5-litrowego silnika typu bokser. Nie jest to powalający wynik - zwłaszcza, gdy spojrzymy na Toyotę RAV4, oferującą ponad 210 KM z takiej samej objętości skokowej. "Plejady" stawiają jednak na zupełnie inne cechy.
Jednostka benzynowa współpracuje tutaj z generatorem i z osobnym silnikiem trakcyjnym. Bateria ma 1,1 kWh pojemności, a jednostka elektryczna 120 KM i 270 Nm. Jej zadaniem jest wspieranie silnika spalinowego w określonych sytuacjach, zapewnianie lepszej dynamiki i możliwość napędzania auta "samym prądem" na krótkich dystansach.
Co więcej, Subaru postawiło na klasyczny mechaniczny napęd na cztery koła i układ transaxle z silnikiem elektrycznym. To powinno zapewnić dużą przewagę w kwestii trakcji i właściwości jezdnych na luźnych nawierzchniach i w terenie.
Według Japończyków, różnica w zużyciu paliwa względem obecnej hybrydy, wyniesie 20%
To ogromne liczby, sugerujące rewolucyjną zmianę. A to coś, czego ta marka naprawdę potrzebuje. Można więc śmiało założyć, że Subaru Crosstrek e-Boxer Hybrid trafi też do Europy. Póki co jednak zaliczy swój debiut w Japonii.