Szybko poszło. Unia Europejska już wykreśliła włókno węglowe z listy produktów zakazanych
Unia Europejska chciała, aby włókno węglowe trafiło na "czarną listę" i zniknęło ze świata motoryzacji. Tak się jednak nie stanie.
W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia sugerujące, że Unia Europejska planuje zakazać stosowania włókna węglowego w przemyśle motoryzacyjnym. Jednakże, jak potwierdził portal Motor1 (włoska edycja), Parlament Europejski usunął włókno węglowe z listy materiałów niebezpiecznych. Oznacza to, że producenci samochodów mogą nadal korzystać z tego lekkiego i wytrzymałego materiału.
Dlaczego rozważano zakaz i dlaczego włókno węglowe znalazło się "na celowniku"?
W styczniu 2025 roku pojawiła się propozycja dodania włókna węglowego do listy substancji niebezpiecznych. Powodem były obawy związane z recyklingiem i utylizacją pojazdów zawierających ten materiał. Włókno węglowe może uwalniać mikroskopijne włókna podczas demontażu, co potencjalnie stanowi zagrożenie dla zdrowia i może uszkadzać maszyny recyklingowe.
Przemysł motoryzacyjny szybko zareagował
Decyzja o potencjalnym zakazie wywołała niepokój wśród producentów samochodów. Marki takie jak McLaren, Ferrari czy Koenigsegg intensywnie wykorzystują włókno węglowe w swoich pojazdach. Dodatkowo, samochody elektryczne korzystają z tego materiału, aby zmniejszyć masę i zwiększyć zasięg. Zakaz mógłby znacząco wpłynąć na rozwój technologii motoryzacyjnych.
Włókno węglowe pozostaje kluczowe
Obecnie około 20% globalnej produkcji włókna węglowego trafia do przemysłu motoryzacyjnego. Jego właściwości, takie jak lekkość i wytrzymałość, czynią go niezastąpionym w konstrukcji nowoczesnych pojazdów. Dzięki decyzji Parlamentu Europejskiego, producenci mogą kontynuować innowacje z wykorzystaniem tego materiału.
Przyszłość włókna węglowego w Europie
Choć obecnie włókno węglowe nie zostanie zakazane, Unia Europejska nadal skupia się na zrównoważonym rozwoju i recyklingu materiałów. Przemysł motoryzacyjny będzie musiał dostosować się do nowych wytycznych dotyczących utylizacji i ponownego wykorzystania komponentów zawierających "karbon". Współpraca między producentami a instytucjami unijnymi będzie kluczowa dla dalszego rozwoju technologii przyjaznych środowisku.
Producenci, mimo wszystko, szukają też alternatyw
Coraz częściej mówi się o materiałach pochodzących chociażby z odpowiednio przetworzonej masy konopnej. Wiele firm stara się znaleźć tańsze rozwiązania, które będą równie lekkie i wytrzymałe, jak właśnie "karbon". W dobie elektryfikacji jest to szczególnie ważne, gdyż nadwaga jest paradoksalnie ogromnym wrogiem dla samochodów na prąd. Tu jednak jest jeszcze duże pole do działania.