Tajlandia ma swój supersamochód. Wygląda bojowo, a do tego kopniaka daje tutaj VTEC
Ma 350 KM, kopniaka daje tutaj VTEC, a to wszystko opakowano w bojowo wyglądające nadwozie. Tera T63 ma wyciskać najlepsze czasy na torach wyścigowych - i zdaje się być naprawdę przemyślanym projektem.
Tajlandia kojarzy się z różnymi dziwnymi wersjami samochodów azjatyckich producentów, a także z szeregiem śmiesznych replik i mocno zmodyfikowanych aut. Tym razem jednak mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Po pierwsze - to naprawdę ambitna wyczynowa konstrukcja. Po drugie - prowadzenie i aerodynamika grają tutaj pierwsze skrzypce. Tera T63 to samochód bez homologacji drogowej, który ma jeden cel - osiągać najlepsze czasy na torach wyścigowych. Zdecydowano się tutaj na stosunkowo proste rozwiązania, a silnik pochodzi z popularnego hothatcha. I to może być strzał w dziesiątkę.
Tera T63 stawia na aerodynamikę i wyścigowe wrażenia. A silnik jest z Civica Type R
T63 napędza 2-litrowy, turbodoładowany silnik czterocylindrowy pochodzący z Hondy Civic Type R. Jednostka generuje 350 KM mocy i 500 Nm momentu obrotowego. Moc trafia na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej sekwencyjnej skrzyni biegów Sadev.
Konstrukcja pojazdu opiera się na monokoku z włókna węglowego, co pozwoliło osiągnąć masę własną wynoszącą 900 kg. Tera T63 wyposażono w zawieszenie z podwójnymi wahaczami oraz regulowane stabilizatory, umożliwiające dostosowanie nastawów do różnych torów.
Wizualnie samochód wyróżnia się agresywnym designem inspirowanym wyścigowymi autami. Zastosowano duży tylny spojler, z dachu wychodzi charakterystyczna "płetwa", a dyfuzor zapewnia odpowiednią siłę docisku i właściwie kieruje powietrze spod samochodu. Drzwi otwierają się do góry w stylu „gullwing”. Pojazd porusza się na 18-calowych kutych felgach aluminiowych z oponami typu slick.
Układ hamulcowy składa się z sześciotłoczkowych zacisków AP Racing z przodu i czterotłoczkowych z tyłu. System zarządzania silnikiem oparto na jednostce Motec M142, a dane wyświetlane są na kolorowym ekranie Motec Dash C125. Za dystrybucję mocy odpowiada moduł ECU Master.
Założycielem i dyrektorem generalnym TERA S Motor jest Sint Teeraniti, doświadczony lider zespołów wyścigowych w Tajlandii. Firma powstała w 2019 roku z misją promowania tajskiego inżynieringu w motorsporcie. Wszystkie etapy produkcji T63, od projektu po montaż, realizowane są przez lokalnych specjalistów.
TERA S Motor współpracuje z uczelniami technicznymi, oferując studentom możliwość zdobycia praktycznych umiejętności w branży motoryzacyjnej. Celem firmy jest produkcja drogowej wersji T63 oraz umocnienie pozycji Tajlandii na globalnej scenie motoryzacyjnej. Niemniej na tę chwilę mamy do czynienia jedynie z prototypem. Produkcja wciąż stoi pod znakiem zapytania.