Tak wygląda nowe Volvo ES90 2026. Jest zgrabne, ale czy to wystarczy?
Nowe Volvo ES90 2026 oficjalnie ujrzy światło dzienne już 5 marca. Mamy jednak coś dla niecierpliwych - tak wygląda elektryczna limuzyna ze Szwecji.
Segment limuzyn z klasy wyższej rozwija się w ekspresowym tempie. Wielu producentów stawia tutaj na nowe, dość odważne koncepcje. Audi A6 E-Tron wykorzystuje nadwozie typu Sportback, BMW i5 jest zaś klasyczną limuzyną, a Mercedes EQE ma nietypowe nadwozie. Do tego towarzystwa dołączy lada chwila Volvo ES90 2026. Choć oficjalna premiera odbędzie się 5 marca, to już teraz możemy pokazać Wam jak wygląda ten samochód.
Do sieci wyciekło pierwsze zdjęcie "następcy" modelu S90. Czego możemy się po nim spodziewać, jak wygląda i czym zaskakuje?
Volvo ES90 2026, czyli nowy design w ciekawej formie. Czy to się przyjmie?
Nie jest niespodzianką fakt, że ES90 wygląda bardzo podobnie do EX90, czyli do największego SUV-a na prąd. Te auta dzielą język stylistyczny, ale mają wiele subtelnych różnic. Na przykład przednie światła w ES90 mają nieco inny kształt. Niemniej ogólny design jest bardzo podobny, co tworzy spójność w gamie modelowej.
Zdjęcie, które pojawiło się w sieci, nie zdradza nam bryły samochodu, ale zwiastuny sugerują, że nie będzie to klasyczna duża limuzyna. Linia szyb jest pociągnięta bliżej krawędzi bagażnika, co tworzy z tego samochodu coś na kształt "czterodrzwiowego coupe". Nie jest to też jednak koncepcja z Polestara 4, gdzie stworzono nietypową bryłę pozbawioną tylnej szyby.
Oczywiście nad przednią szybą widoczny jest też LIDAR, który będzie elementem wyposażenia topowych wersji. Dzięki niemu Volvo "widzi więcej i dalej", zapewniając lepsze działanie systemów automatyzujących jazdę. LIDAR zwiększa także skuteczność funkcjonowania rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa, zwłaszcza po zmroku lub w słabych warunkach pogodowych.
Wnętrze nowego Volvo ES90 2026 nie będzie niespodzianką
Spodziewajcie się tutaj ewolucji rozwiązań z modelu EX90. Na pewno kształt tunelu środkowego będzie dopasowany do niskiej limuzyny, a samo wnętrze ma stawiać na wysoki komfort podróżowania.
Szwedzka limuzyna bazuje na unowocześnionej wersji platformy SPA2
Oznacza to, że na pewno zyskamy tutaj wielki akumulator w topowej wersji. Nie wiadomo jedynie, czy będzie to bateria taka jak w EX90 (litowo-jonowa, 111 kWh), czy też akumulator z Polestara 4, który ma 102 kWh pojemności i wykorzystuje technologię niklowo-manganowo-kobaltową. Patrząc jednak na to, że nowy model ma korzystać już z architektury 800V (Polestar 4 i EX90 mają 400V), to zmian na pokładzie będzie znacznie więcej.
Największą zaletą stanie się oczywiście ultraszybkie ładowanie, z mocą przekraczającą 300 kW. Dzięki temu czas spędzony przy ładowarce będzie znacznie krótszy, co oczywiście sprawdzi się podczas długich podróży.
Szwedzi podkreślają rolę aerodynamiki, która ma grać tutaj pierwsze skrzypce. Dzięki temu zasięg może przekraczać nawet 700 kilometrów na jednym ładowaniu.


