Tak wygląda świat wielkich pieniędzy. Dostajesz dokładnie to, czego chcesz
Powstanie tylko 19 takich samochodów, a trzy z nich zaliczą debiut podczas tygodnia motoryzacji w Monterey. Eccentrica Diablo to wyjątkowy projekt. Budzi wiele kontrowersji, ale i urzeka szeregiem detali.
San Marino, choć malutkie, kojarzy się ze światem motoryzacji. Wiele razy Grand Prix na torze Imola nosiło nazwę tego malutkiego państwa, a przez lata w okolicy odbywał się także rajd San Marino. Teraz w tej malutkiej enklawie we Włoszech kryje się firma, która sprawiła, że Lamborghini Diablo nabrało nowego charakteru. Eccentrica stworzyła wyjątkowy restomod na bazie tego samochodu, który ma dużo "cyberpunkowego" charakteru.
W USA zadebiutują trzy egzemplarze dla klientów. Łącznie takich aut powstanie 19 i żaden z samochodów nie będzie identyczny.
Najciekawsza jest Eccentrica Pacchetto Titano
To wersja, którą opracowano z myślą o okazjonalnych wizytach na torach wyścigowych. Nadwozie wzmocniono, a za felgami kryją się większe i wydajniejsze hamulce.
Zawieszenie otrzymało twardsze sprężyny i inaczej zestrojone adaptacyjne amortyzatory. Lżejsze felgi obniżyły masę nieresorowaną. Silnik V12 o pojemności 5,7 litra zyskał nową mapę, co poprawiło reakcję na gaz w całym zakresie obrotów. Jednostka generuje 550 KM i 600 Nm, a moc trafia na tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej manualnej skrzyni.
Wersja Pacchetto Titano wyróżnia się tylnym spojlerem z włókna węglowego, który zwiększa docisk. Pokazowy egzemplarz otrzymał nadwozie w całości wykonane z włókna węglowego oraz kute felgi w rozmiarze 19 cali z przodu i 20 cali z tyłu.
Wnętrze utrzymano w ciemnej tonacji, łącząc Alcantarę z frezowanymi elementami z aluminium. Zastosowano retrocyfrowe zegary oraz sportową kierownicę z aluminium z niebieskim wskaźnikiem centralnego położenia. Na liście wyposażenia znalazł się także system gaśniczy, zdecydowanie przydatny podczas jazdy na torze.
To nie wszystko. Ta marka pokazała też dwa inne egzemplarze klientów
Jednym z dwóch prezentowanych samochodów jest Eccentrica Green Dragon. Ten samochód wyróżnia się pastelowym lakierem Verde Chartreuse, czarnymi akcentami z włókna węglowego oraz białymi felgami. W kabinie zastosowano połączenie białej i zielonej skóry z Alcantarą, a listwy ozdobne wykonano z włókna węglowego.
Drugi samochód, Rose Phoenix, otrzymał potrójną warstwę lakieru Rose Gold z półmatowymi, czarnymi akcentami. Wnętrze wykończono Alcantarą w "kokosowym" odcieniu, którą zestawiono ze skórą Maxpell Nabu.
Produkcja Eccentriki V12 jest limitowana do 19 egzemplarzy, a sama konwersja kosztuje 1,2 mln euro, nie wliczając ceny dawcy w postaci Lamborghini Diablo. Za produkcję odpowiada firma Podium, która produkowała Lancie Delty Futurista i Safarista.


